Marianna Schreiber straciła dwie bliskie osoby. "Uczucie pękającego serca"
Marianna Schreiber w rozmowie z wielbicielami otworzyła się na temat śmierci i żałoby. Poinformowała, że straciła dwoje najbliższych i zdradziła, jak radziła sobie w okresie żałoby. Wsparła także fankę znajdującą się w trudnej sytuacji.
Marianna Schreiber pomogła fance. Celebrytka radzi, jak pogodzić się ze śmiercią
Marianna Schreiber zyskała popularność, kiedy pojawiła się na castingach do " Top Model". Fakt, że jest żoną wysoko postawionego polityka PiS, Łukasza Schreibera, i ma odmienne od męża poglądy, skierował na nią uwagę mediów. Dziś jest internetową celebrytką, założyła partię polityczną, nagrywa piosenki i robi wszystko, by pozostać w kontakcie z wielbicielami. Jedna z fanek postanowiła poradzić się Marianny w kwestii radzenia sobie ze smutkiem po śmierci bliskiej osoby. Okazuje się, że Schreiber przeżyła śmierć dwóch członków rodziny. Zdradziła, co pomagało jej w okresie żałoby.
Marianna Schreiber straciła dwie bliskie osoby. Jak poradziła sobie ze stratą?
Jedna z wielbicielek Marianny Schreiber przeżywa osobistą tragedię. Postanowiła zapytać celebrytkę, jak ta radziła sobie w podobnej sytuacji.
- Jak poradzić sobie ze śmiercią ukochanego? Tęsknota i żal rozrywają mi serce - padło pytanie.
Marianna przyznała, że dwukrotnie musiała poukładać sobie życie na nowo po śmierci członków rodziny. Postarała się dać fance kilka rad, które być może choć odrobinę ukoją ból po stracie.
- Zetknęłam się ze śmiercią dwa razy, gdy umierał mój tata, a potem moja babcia. Widoku żalu, uczucia pękającego serca i tej cholernej niemocy nie zapomnę do końca życia, ale wiem, że trzeba iść do przodu. Nie na wszystko mamy wpływ, nie wszystkiemu możemy zaradzić i chyba to jest najgorsze. Musimy jednak doceniać każdą chwilę życia, każdy moment, zdrowie nasze i bliskich. Kochać, miłować, chwytać z życia garściami. Trzeba być silnym, nigdy nie zapominać o zmarłych. Póki są w naszej pamięci, żyją wiecznie - napisała.
Schreiber poradziła także fance, by nie bała się szukać pomocy u rodziny i przyjaciół.
- Jestem z panią i wspieram z całego serca. Mówi się, że czas leczy rany. Nie wiem do końca, czy tak jest, ale wiem jedno: są zapewne wokół pani osoby, które panią kochają, wspierają, musi pani być silna, nie zatrzymywać się w przeszłości. Musi pani żyć. Jestem tu z panią - podsumowała.
Fance Marianny, jak i samej celebrytce współczujemy straty. Mamy nadzieję, że rady okazały się pomocne.
Tu się dzieje
