Smaszcz usuwa post o Janachowskiej. Sprawą zajęli się prawnicy!
Z instagramowego konta Pauliny Smaszcz zniknął post, na którym zwraca się do Izabeli Janachowskiej w „liście otwartym”, zarzucając celebrytce, że ta żyje na koszt męża. Na jej słowa zareagował bowiem sam Krzysztof Jabłoński, informując, że zaangażował w spór swoich prawników. Czyżby dziennikarka się wystraszyła?
Spór Pauliny Smaszcz i Izabeli Janachowskiej stale się zaognia. Gwiazdy od kilku dni publicznie piorą swoje brudy, przerzucając się oskarżeniami i gorzkimi słowami. Wszystko zaczęło się od niewinnej zaczepki – Janachowska zarzuciła byłej żonie Macieja Kurzajewskiego, że ta krytykuje innych, gdyż sama jest nieszczęśliwa.
Zobacz także: Izabela Janachowska ostro odpowiedziała Paulinie Smaszcz. Wojna gwiazd? "Rzygać mi się chce"
Mąż Izabeli Janachowskiej straszy Smaszcz prawnikami
Słowa byłej tancerki i prezenterki telewizyjnej zbulwersowały Smaszcz do tego stopnia, że nie przebierając w słowach wyjaśniła, co myśli o złośliwym komentarzu.
Co to są za ekspertki (...) Iza Janachowska, która wychodzi za mąż za milionera, czyli strzela sobie z nim dzidziusia, a on opuszcza żonę, która jest w średnim wieku?
– uderzyła w Janachowską w podcaście Anny Zejdler, a ta nie pozostawiła przytyku bez odpowiedzi.
- Moje dziecko "pyknięte" z milionerem to 7 lat starań, terapii hormonalnych, tysiące testów z jedną kreską okupionych łzami rozpaczy. Finalnie jest z nami nasz Krisek, największy skarb, największa miłość jaka kiedykolwiek nam się przytrafiła. Krisek, czyli "pyknięte z milionerem dziecko". Rzygać mi się chce, kiedy piszę te obrzydliwe słowa, które padły z Twoich ust. Tfu – skwitowała.
Do sporu celebrytek dołączył mąż Izabeli Janachowskiej, Krzysztof Jabłoński.
Dlaczego kłamiesz, że ja dorobiłem się pieniędzy z Kaśką, a teraz je wydaję z Izą? Czy Ty znasz moje zeznania podatkowe i zeznania Katarzyny z okresu, kiedy z nią byłem przez 4 lata? Ponieważ ich nie znasz, to bardzo proszę, nie wypowiadaj się na te tematy
– zaapelował do Pauliny Smaszcz, która zarzuciła jego żonie, że ta żyje na jego koszt.
Na tym się jednak nie skończyło i do medialnego konfliktu zostali zaangażowani prawnicy.
Dalej sprawą zajmują się już nasi prawnicy, więc my nie będziemy udzielać kolejnych komentarzy. Jesteśmy na wakacjach i ten bardzo cenny dla nas czas przeznaczymy naszej rodzinie
– poinformował Jabłoński „Fakt”.
Choć rozsierdzona dziennikarka groziła, że „w obronie prawdy” chętnie skonfrontuje się z prawnymi przedstawicielami rodziny Jabłońskich, najwyraźniej nieco spuściła z tonu – z jej profilu na Instagramie zniknął „list otwarty”, który opatrzyła zdjęciem, na którym pokazuje środkowy palec.
Jak myślicie, czy to koniec publicznego prania brudów, a sprawa znajdzie swój finał w sądzie?
RadioZet.pl/Fakt.pl
Gwiazdy, które udzielają się charytatywnie i akcje, które wsparły [GALERIA]
Tu się dzieje
