Obserwuj w Google News

Występ Wilków w Sopocie krytykowany przez widzów. Robert Gawliński odpowiedział

2 min. czytania
20.08.2024 15:22

Zespół Wilki zagrał na TOP of the Top Sopot Festival 2024. Występ nie spodobał się telewidzom. Robert Gawliński w mocnych słowach skomentował sprawę.

Robert Gawliński
fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER /East News

Wilki na Festiwalu w Sopocie. Widzowie rozczarowani występem

19 sierpnia 2024 roku rozpoczął się TOP of the Top Sopot Festival. Na scenie Opery Leśnej pojawiło się wiele gwiazd muzyki, między innymi  Lady Pank, Sylwia Grzeszczak, Kayah, Enej, Wanda i Banda, czy Sarsa. Wśród artystów reprezentujących koncert "Gorączka Sopockiej Nocy", pojawiła się też grupa Wilki. Chociaż publiczność pod sceną wyglądała na zadowoloną, osoby, które oglądały występ grupy w telewizji, nie były zbytnio zachwycone.

Wkrótce internet zalała fala negatywnych komentarzy dotyczących wokalu Roberta Gawlińskiego. TOP of the Top Sopot Festival jest bowiem transmitowany na żywo na antenie stacji TVN. Zdaniem internautów, którzy oglądali występ Wilków, lider zespołu fałszował. "Co dzieje się z Robertem Gawlińskim na Top Of The Top Sopot Festival na TVN?! Gość jest tak bardzo nawalony, czy może jakaś choroba go dopadła? Tego nie da się słuchać. Sopot, współczuję" - napisał na platformie X jeden z użytkowników. Tego typu głos nie był jedyną krytyką pod adresem wokalu Gawlińskiego.

Redakcja poleca

Robert Gawliński odpowiada na krytykę. Co powiedział?

Nie trzeba było długo czekać, żeby głos w sprawie zabrał sam zainteresowany. Na Facebooku Gawlińskiego pojawił się wpis, skierowany do wszystkich osób, którym nie spodobał się ostatni występ Wilków. Lider grupy nie zamierzał jednak tłumaczyć się problemami technicznymi, czy kłopotami zdrowotnymi. Zwrócił za to uwagę na praktykę stosowaną przez swoich kolegów i koleżanki po fachu. "Chciałem odnieść się do krytycznych komentarzy o koncercie na Festiwalu w Sopocie, ale kiedy przeczytałem, jak ci sami dziennikarze, którzy tak skrytykowali nasz występ NA ŻYWO, zachwycają się występami wykonawców, którzy »zagrali« z playbacku i tylko ruszali ustami, to wiem, że nie ma z kim dyskutować. Dziękuję wspaniałej publiczności w Operze Leśnej, która świetnie się z nami bawiła" - czytamy we wpisie.

Fani Wilków docenili szczerość Gawlińskiego. "Prawdziwy koncert i prawdziwi Artyści dają z siebie wszystko na scenie i śpiewają na żywo, nawet jeśli są w gorszej kondycji. Tych, którzy śpiewają z playbacku, nie można nazwać artystami. Panie Robercie występ był super. Przyjemnie się to oglądało przed TV" - napisała jedna z miłośniczek zespołu. "Lepiej średnio zaśpiewać, ale na żywo, niż idealnie, ale z playbacku. Liczy się to, że nie oszukujecie ludzi i wszystko jest na żywo. Szacunek dla publiczności, która przychodzi na koncerty, powinien być najważniejszy. Płytę to sobie mogę w domu posłuchać" - dodała inna internautka.

Źródło: Radio ZET/Michu_klajnicki/X, Robert Gawliński/Facebook

Nie przegap