Rozróba na planie "Tańca z gwiazdami". Interweniowała ochrona
Skandal na planie szwedzkiego "Tańca z gwiazdami". W trakcie finału na scenę wdarli się aktywiści i zrobili zadymę, przerywając zmagania na parkiecie. Zatrzymanym osobom postawiono zarzuty.

"Taniec z gwiazdami" to popularny format emitowany na całym świecie. W Polsce zbliża się 14. edycja "Dancing with the Stars" w Polsacie, lecz Edward Miszczak zadecydował o przesunięciu premiery na przyszły rok. Tymczasem taneczny show można oglądać za granicą. Podczas sobotniego finału szwedzkiego "Tańca z gwiazdami" doszło do zadymy na planie. Wywołali ją aktywiści protestujący w obronie klimatu.
Taniec z gwiazdami: zadyma na planie tanecznego show
Do zajścia doszło w czasie występu narciarki Charlotte Kalli i Tobiasa Karlssona w finale 18. edycji "Let's Dance", szwedzkiej wersji "Tańca z gwiazdami". Nagle na parkiet wdarły się trzy osoby z transparentem o treści "Uwolnijcie mokradła" i rozsypały w studiu żółty proszek. Jednego z nastolatków wywrócił wysięgnik z kamerą. Na parkiet wbiegli ochroniarze i siłą wyprowadzili intruzów poza plan.
Zamieszanie w "Tańcu z gwiazdami". Policja zatrzymała sprawców
W sieci aktywiści wyjaśnili powód zakłócenia finału "Tańca z gwiazdami". W ten sposób chcieli dotrzeć do szerokich mas ze swoim protestem przeciwko niszczeniu ekosystemu terenów podmokłych i chcieli zmusić szwedzkie władze do zatrzymania wydobycia torfu. Tłumaczyli, że ich kraj, a dalej cała Europa, znajduje się na skraju katastrofy ekologicznej, lecz politycy nie reagują na ostrzeżenia.
- Moja przyszłość dosłownie płonie. Chcę, żeby mój głos został usłyszany i żeby władze zdały sobie sprawę, jak okrutnie postępują, ignorując nasze życie - mówił jeden z zatrzymanych nastolatków.
Ujętą grupą zajęła się policja. Aktywistom postawiono zarzuty związane z zakłócaniem porządku i aktem wandalizmu.