Obserwuj w Google News

Ewa z „Sanatorium miłości” szuka partnera, ale „nie lubi okazywać uczuć”. Zaskakujące wyznanie

2 min. czytania
23.01.2023 10:29

„Sanatorium miłości” wciąż cieszy się ogromną popularnością wśród widzów TVP. Program randkowy dla seniorów przedstawia różnorodne historie osób po 60. roku życia i aktywizuje ich do owocnego poszukiwania „drugiej połówki”. Co tydzień wyznania uczestników zaskakują miliony fanów show. Tym razem słowa Ewy z Tarnowskich Gór zdziwiły wszystkich. Wiemy, co kobieta powiedziała, by wywołać szok u odbiorców.

Sanatorium miłości - Ewa
fot. materiały prasowe TVP

Sanatorium miłości” i jego uczestnicy lubią zaskakiwać. Tym razem Ewa – uczestniczka z Tarnowskich Gór – zaskoczyła wszystkich, opowiadając o swojej filozofii względem miłości i okazywania uczuć. Kobieta udzieliła niedawno wywiadu dziennikarzom portalu Plejada.pl, w którym zdradziła, co sądzi o swoim uczestnictwie w programie i w jaki sposób planuje znaleźć partnera. Jej wypowiedzi mocno zaskoczyły internautów.

Redakcja poleca

Ewa z „Sanatorium miłości” poszukuje partnera

Ewa to kobieta niezależna. Uczestniczka piątej edycji reality show „Sanatorium miłości” od lat prowadzi swój własny hotel w górach. Gdy ma wolną chwilę, sama wybiera się na wyprawy po szczytach, bo lubi aktywność fizyczną. Latem uskutecznia też jazdę na rowerze czy rolki. Kuracjuszka miała w swoim życiu duże szczęście do miłości. Ewa była mężatką aż dwukrotnie i z obu związków doczekała się synów. Od kilku lat pozostaje jednak singielką i teraz jest gotowa zmienić swój stan cywilny.

Kobieta uważa, że miłość można znaleźć w każdym wieku, bo wiek to jedynie liczba.

– W ogóle nie powinno być tabu, jeśli chodzi o miłość, bo każdy wiek ma swoje prawa. Każdy człowiek, w każdym wieku zasługuje na miłość. To nie jest tak, że spotykam kogoś i mówię, że się zakocham. To przychodzi samo. Jeżeli już przyjdzie, to dlaczego mam to ukrywać? – zdradziła w rozmowie z Plejada.pl.

Ewa z „Sanatorium miłości” nie lubi okazywać uczuć publicznie

W trakcie rozmowy uczestniczka programu zaskoczyła dziennikarza oraz internautów. Kobieta zdradziła, że nie jest fanką okazywania sobie uczuć publicznie. To nie dla niej. Ewa uważa bowiem, że gdy ktoś jest zakochany, to i tak widać to po oczach. Nie trzeba tego specjalnie okazywać na zewnątrz.

— Oczywiście, gdy byłam młodsza, również ostentacyjnie nie okazywałam miłości, nie całowałam się publicznie, bo jednak jestem stereotypowa, jeśli chodzi o takie rzeczy. Szczęście widać po oczach, widać po człowieku, że jest zakochany. Chciałabym się zakochać, bo wtedy człowiek jest ładny. Myślę, że moje oczy byłyby jeszcze weselsze, młodsze. Człowiek jest wtedy piękniejszy. Miłość uskrzydla – zdradziła.

W dalszej części rozmowy uczestniczka programu zdradziła, że ma zdrowe podejście do show i nie szuka miłości „na siłę”.

 Lubię siebie, bardzo lubię swoje towarzystwo i nie czuję się ze sobą źle. Jeżeli miałabym być z kimś, kto mi nie odpowiada albo mi przeszkadza, albo kto mnie denerwuje, to wolę być sama. Jestem szczęśliwa sama. Jeżeli spotka się kogoś, kto zainteresuje człowieka, to będzie bardzo fanie, ale jeżeli nie, to też jest super – powiedziała z rozbrajającą szczerością.

„Sanatorium miłości” – gdzie i kiedy oglądać program?

Nowe odcinki programu „Sanatorium miłości” emitowane są na TVP1 w niedziele o 21.15.

Czytaj także:  Darek z "Sanatorium miłości" potwierdził związek. To uczestniczka programu?

RadioZET.pl/Plejada.pl

Najlepsze filmy 2022 roku – wybór redakcji kulturalnej RadioZET.pl [ZDJĘCIA]
10 Zobacz galerię
fot. materiały prasowe dystrybutorów