Obserwuj w Google News

Magda Gessler miażdży Polski Ład. „Przyszłość w Polsce nie wygląda kolorowo”

2 min. czytania
19.01.2022 16:41

Magda Gessler w wywiadzie z „Plejadą” poruszyła nie tylko temat filmu biograficznego, którego realizacja toczy się maleńkimi kroczkami. Dosadnie wypowiedziała się o Polskim Ładzie oraz o potencjalnej wyprowadzce z Polski.

Magda Gessler
fot. Pawel Wodzynski/East News

Magda Gessler powiedziała wprost: „wydaje mi się, że nigdy nie zostawię naszego kraju”, jednak jeśli będzie mieć dużo wolnego czasu i dogada się z mężem, wyjedzie w jakieś ciepłe miejsce. Na razie musi mierzyć się z konsekwencjami decyzji rządzących.

Restauratorka przyznaje, że wolałaby przechodzić obowiązkowe wymazy, niż podporządkowywać się absurdalnym ograniczeniom. Aktualnie w lokalach Magdy Gessler cały personel przechodzi takie badania – gwiazda chciałaby pójść o krok dalej i poddawać wymazom również klientów.

Zobacz także:  Magda Gessler podniosła cenę za pączki. Jeden kupimy za kilkanaście złotych

Magda Gessler mówi wprost: „Przyszłość w Polsce nie wygląda kolorowo”

Magda Gessler jest zdania, że podczas kolejnego lockdownu – o ile taki nas czeka – nie zostaną zamknięte lokale gastronomiczne. Poprzednie zamknięcia wiążą się ze stratami, które trzeba będzie odrabiać latami.

Restauratorka uważa, że testy na COVID-19 powinny być po stronie przedsiębiorców, a najlepiej po stronie państwa. Magda Gessler zauważa, że płacimy horrendalne kwoty w składkach zdrowotnych, a poziom ochrony zdrowia mówi sam za siebie.

- I jako restaurator, przedsiębiorca czuję, że przed nami kolejna próba. Tych prób niestety jest ostatnio za dużo i nie będę tu w mniejszości, jeśli powiem, że przyszłość w Polsce nie wygląda kolorowo – odpowiada Magda Gessler na pytanie o inflację i ceny.

Redakcja poleca

- Wyższe ceny są odpowiedzią na to, co zafundował nam rząd. To jest nie nasza – przedsiębiorców, restauratorów – decyzja, tylko próba dostosowania się do zmieniających warunków na rynku określonych przez państwo. Przecież trzeba z czegoś opłacać prąd, personel i inne rachunki. Jeśli wszystko jest droższe i wyjdziemy na zero to mniejsza o to, ale jeślibyśmy wyszli na minus, to właściwie lokal jest do zamknięcia. Tych strat nie odrobimy – komentuje restauratorka w rozmowie z „Plejadą”.

Magda Gessler cieszy się, że pomimo podwyżki cen, w jej lokalach nadal nie brakuje klientów. Obawia się jednak podwyżki podstawowych produktów spożywczych dwu-, a nawet trzykrotnie. Restauracje w całej Polsce będą mieć wtedy dosłownie nóż na gardle.

Gwiazda TVN jest zadowolona z efektów „Kuchennych rewolucji” – w czasie pandemii wiele lokali uratowano od rychłego upadku. Wprowadzenie przemyślanych zmian w menu i gotowanie potraw na wynos w wielu przypadkach było strzałem w dziesiątkę.

Zobacz także:  Ujawniono szczegóły śmierci Marzenny Koniuszy z "Kuchennych rewolucji". Córka przejrzała jej telefon

- Nie da się ukryć, że w takiej absurdalnie trudnej sytuacji dla restauracji wiele z nich się zamyka przede wszystkim z powodu ogromnych kosztów, ale też z braku pomysłu na kontynuowanie działalności. W momencie, w którym ludzie chodzą do restauracji, nie mówię o drogich lokalach, tylko normalnych, których ja bronię w “Kuchennych rewolucjach”, mimo wszystko oszczędzają dużo pieniędzy – podsumowuje Magda Gessler dodając, że takie osoby nie wydają pieniędzy na benzynę, aby pojechać na zakupy, czy też na przygotowanie posiłku, gotując na gazie.

RadioZET.pl/Plejada.pl

Polskie gwiazdy
10 Zobacz galerię
fot. East NEWS