Katarzyna Pakosińśka wzięła ślub pod wpływem rodziców. Po rozstaniu została wyklęta
Katarzyna Pakosińska od 2017 roku jest żoną gruzińskiego dziennikarza i księcia, Irakliego Basilashviliego. Jednak współprowadząca „Pytanie na śniadanie” nie zawsze miała szczęście w miłości. Jej pierwsze małżeństwo było niewypałem, a ślub wzięła pod wpływem rodziców. Gdy postanowiła rozstać się z mężem, bliscy odwrócili się od niej.
Katarzyna Pakosińska wzięła ślub pod wpływem rodziców
Katarzyna Pakosińska udzieliła wypowiedzi do książki „Same” autorstwa Anity Sobczak. Pozycja opowiada o kobietach, które starały się radzić sobie w roli samotnych matek. Historia nieszczęśliwego związku dziennikarki zaczęła się jeszcze przed 30. urodzinami. Katarzyna Pakosińska czuła sporą presję ze strony rodziców – jej młodsza siostra stanęła przed ołtarzem w wieku 23 lat oraz z czasem doczekała się trzech córek. Dziennikarka miała jednak nieco bardziej buntowniczą naturę. Mimo wszystko rodzice zadecydowali, że Katarzyna powinna w końcu przywdziać białą suknię. Jej wybrankiem był wieloletni przyjaciel, Tomasz Wiaderny, który jest artystą plastykiem.
„Decyzja o tym, że wezmę ślub z Tomkiem, moim wieloletnim przyjacielem, została podjęta pod wpływem rodziców. Nie wynikała ze mnie. Pamiętam, wędrowałam do ołtarza i gdy zatrzymałam się przed kościołem, cała moja natura mówiła: nie. Tak nie powinna czuć się panna młoda. Próbowałam się jakoś nastroić, wokół była rodzina, najbliżsi. Już po ślubie dostaliśmy do rąk dwa gołębie. Gołąbek Tomka odleciał, a mój się we mnie wtulił i nie chciał polecieć. Umiem czytać takie znaki. Wiedziałam, że jest niedobrze, ale wtedy nie miałam jeszcze takiej siły jak teraz, żeby zadbać o siebie” – wyznała Katarzyna Pakosińska w książce Anity Sobczak.
Katarzyna Pakosińska zostawiła męża po narodzinach córki
Katarzyna Pakosińska 26 grudnia 2003 roku została mamą Mai Antoniny. Prezenterka przyznała w książce, że był to zwrotny moment w jej życiu. Postanowiła więc uporządkować pewne sprawy, a przede wszystkim zacząć słuchać swojej intuicji. „Próbowałam rozmawiać o swoich wątpliwościach dotyczących małżeństwa. Ale prawda jest taka, że gdybym któregoś dnia po prostu nie spakowała się i nie wyszła z domu, tkwiłabym w tym do dzisiaj. [...] I pewnego dnia, kiedy Tomek wyszedł do pracy, zapakowałam do swojego garbusa wanienkę, wzięłam Maję i pojechałam do Warszawy, do swojej przyjaciółki Agaty Konarskiej. Nie wiem, w jakim miejscu bym była, gdyby nie tamten dzień” – wspominała Katarzyna Pakosińska.
Współprowadząca „Pytanie na śniadanie” pamięta, że po odejściu od męża cała rodzina się od niej odwróciła i „została wyklęta”. Uważali, że sława uderzyła jej do głowy i zwyczajnie jej się pomieszało. Nikt nie chciał brać na poważnie decyzji Katarzyny Pakosińskiej. Ta jednak postawiła wszystko na jedną kartę i starała się dla córki. Bardzo zależało i zależy jej, aby Maja Antonina była szczęśliwa, niezależna i podejmowała właściwe decyzje w życiu.
Katarzyna Pakosińska w końcu znalazła miłość
Prezenterka „Pytania na śniadanie” poznała swojego obecnego męża w Gruzji 2008 roku. Kręciła wtedy serial dokumentalny „Tańcząca z Gruzją”. Pewnego dnia dziennikarz Irakli Basilashvili uratował życie koleżance po fachu. Akurat przechodził pod drzwiami pokoju hotelowego Katarzyny Pakosińskiej, gdy ta nagle źle się poczuła. Podjął się reanimacji. Znajomość zamieniła się w miłość i w sierpniu 2017 roku odbył się ślub pary. Wesele trwało aż tydzień.
Źródło: Radio ZET/„Same” Anita Sobczak