Terry Hall nie żyje. Wokalista legendarnej grupy The Specials miał 63 lata
Terry Hall nie żyje. Frontman kultowej angielskiej grupy The Specials miał 63 lata. Artysta współpracował z gwiazdami takimi jak Sinéad O’Connor, Gorillaz, Tricky, czy Lily Allen.
Terry Hall nie żyje. Artysta przez lata był głosem legendarnej grupy ska The Specials. Miał 63 lata.
Terry Hall nie żyje. Wokalista legendarnej grupy The Specials miał 63 lata
Informację o śmierci muzyka podał zespół za pośrednictwem mediów społecznościowych. - Odszedł Terry - nasz piękny przyjaciel, brat i jeden z najwspanialszych wokalistów, autorów piosenek i tekstów, jakich wydał na świat ten kraj - czytamy w poście.
Nie podano bezpośredniej przyczyny śmierci muzyka, jednak koledzy z zespołu The Specials podają, że artysta ostatnio chorował.
- Terry był wspaniałym mężem i ojcem oraz jedną z najmilszych, najzabawniejszych i najbardziej szczerych dusz, jakie znaliśmy. Jego muzyka i występy były definicją życia, była w nich radość, ból, humor, walka o sprawiedliwość, a przede wszystkim miłość - wspomina zespół.
Terry Hall nie żyje. Kim był muzyk?
The Specials osiągnęli największą popularność dzięki utworowi "Ghost Town", który przez trzy tygodnie utrzymywał się na pierwszym miejscu brytyjskich list przebojów w 1981 roku. Piosenka była komentarzem na temat sytuacji ekonomicznej w Anglii w czasie rządów Margaret Thatcher oraz społecznych konfliktów tamtej epoki.
Zespół wydał dwa albumy z Hallem jako frontmanem. Na klasycznym albumie z 1979 roku znalazły się kultowe utwory "A Message to You, Rudy,” “Nite Klub,” “Concrete Jungle,” “Monkey Man,” “(Dawning of A) New Era” czy “Too Much Too Young”.
Hall po wydaniu hitu "Ghost Town" opuścił The Specials i założył z dwoma kolegami z formacji grupę Fun Boy Three. Później wydał dwa solowe albumy, a przez lata kariery współpracował z gwiazdami takimi jak Sinéad O’Connor, Gorillaz, Tricky, czy Lily Allen.
RadioZET.pl/Deadline
Tu się dzieje
