Obserwuj w Google News

"Głupawi konferansjerzy" i nijacy artyści. Kosmala miażdży festiwal TVN w Sopocie

2 min. czytania
22.08.2024 18:51

Słynny menadżer Krzysztofa Krawczyka, Andrzej Kosmala, skrytykował Top of The Top Sopot Festival 2024 zorganizowany w Operze Leśnej przez stację TVN. Nie spodobał mu się nie tylko poziom muzyczny imprezy, ale także zachowanie prezenterów prowadzących widowisko. "Koszmar!" - ocenił na Facebooku. 

Andrzej Kosmala krytykuje festiwal TVN w Sopocie
fot. Tadeusz Wypych/REPORTER/EAST, Wojciech Stróżyk/REPORTER/EAST NEWS

Top of the Top Sopot Festival 2024 był krytykowany przez internautów 

W czwartek zakończył się Top of The Top Sopot Festival 2024. Imprezę zorganizowała telewizja TVN. Do Opery Leśnej zjechała śmietanka współczesnej sceny muzycznej na czele z Agnieszką Chylińską, Julią Wieniawą i Vito Bambino, a także legendy polskiej muzyki takie jak Małgorzata Ostrowska, Ewa Bem, Izabela Trojanowska, Felicjan Andrzejczak, Renata Przemyk czy Kobranocka. Koncerty poprowadzili prezenterzy "Dzień dobry TVN" oraz Agnieszka Woźniak-Starak i Jan Pirowski z "Mam talent".

Niestety impreza od początku krytykowana była za problemy techniczne i kiepskie nagłośnienie. Internauci surowo ocenili m.in. występ Wilków, co skłoniło Roberta Gawlińskiego do złożenia wyjaśnień. Z niezadowoleniem przyjęto połączenie festiwalu muzycznego z prezentacją jesiennej ramówki TVN, gdy na scenie, obok wykonawców, pojawiły się czołowe gwiazdy stacji. "To jeszcze festiwal w Sopocie czy impreza integracyjna TVN-u?" - pytali widzowie, którym wyraźnie nie podobało się, że stacja zagarnęła legendarne święto polskiej piosenki do lansowania własnych gwiazd. "Kółko wzajemnej adoracji"; "Z ważnego festiwalu, gdzie artystów nagradzało się Bursztynowym Słowikiem, zrobili sobie swój prywatny folwark"; "Wygląda to jak Opole za Kurskiego, gdzie się «przyjaciele królika» kiszą we własnym sosie" - krytykowali festiwal internauci. 

Redakcja poleca

Menadżer Krzysztofa Krawczyka o festiwalu w Sopocie: "Rewia głupawych konferansjerów"

Andrzej Kosmala także z niesmakiem obejrzał festiwal w Sopocie, a swoją opinią postanowił podzielić się na Facebooku. Słynnemu menadżerowi Krzysztofa Krawczyka nie spodobał się charakter imprezy, nakierowanej obecnie na promocję gwiazd TVN. "To festiwal, który ma wylansować prowadzących śniadaniówkę? Koszmar!" - ocenił w swoim wpisie. Następnie nie zostawił suchej nitki na prowadzących galę "marnych, przekrzykujących się pseudokonferansjerów", z których docenił tylko Dorotę Wellman i Marcina Prokopa. "Ale na Boga nie przekrzykujcie się głupawymi i nie zawsze po polski brzmiącymi okrzykami!" - zaapelował. 

Kosmala krytycznie ocenił młodsze pokolenie twórców. Zarzucił im nijakość i brak wyrazistych talentów. "Wiem, że jesteśmy z innego pokolenia i też nie jesteśmy bez grzechu, ale po co ta rewia głupawych konferansjerów? A śpiewacy: kiedyś jak był festiwal, to biegłeś, by się wzmocnić. A teraz jeden poziom. Nic się nie wyróżnia. Dostaję pełno propozycji, by zająć się jako doświadczony menadżer ich talentem. Tylko że oni są wszyscy tacy sami!" - skomentował.

Okazało się, że Kosmala nie jest odosobniony w swoim osądzie. W komentarzach krytykowano, że obecny festiwal w Sopocie jest "marną imitacją" gali sprzed lat, gdzie rodziły się muzyczne trendy, lansowano talenty i wybitnych artystów. "Lucjan Kydryński w grobie się przewraca. Festiwal bezguścia, szmiry i wyrobów muzykopodobnych" - podsumowali widowisko TVN-u. 

Redakcja poleca