Marilyn Manson odda się w ręce policji. Co grozi kontrowersyjnemu wokaliście?
Marilyn Manson był poszukiwany listem gończym w związku z incydentem, który miał miejsce w 2019 roku podczas jednego z koncertów wokalisty. Jak wynika z najnowszych informacji, muzyk chce dobrowolnie oddać się w ręce policji.
Marilyn Manson najprawdopodobniej odda się w ręce policji z Los Angeles. Prawnicy Mansona doszli do porozumienia z władzami i ma on dobrowolnie zmierzyć się z nakazem aresztowania w Gilford w stanie New Hampshire.
Marilyn Manson odda się w ręce policji z Los Angeles
Tony Bean Burpee, szef policji Gilford w oświadczeniu dla USA Today oznajmił, że detektyw LAPD po konsultacji z prokuratorem ustali wkrótce konkretną datę i godzinę, kiedy Manson będzie musiał zgłosić się na policję.
Procedurom miał pomóc post, który trafił do sieci. Udostępniono go przeszło 300 tysięcy razy, co skłoniło Mansona do reakcji na list gończy. Dzięki temu potencjalna ofiara muzyka będzie mogła spotkać się z artystą w sądzie i przedstawić swoją wersję wydarzeń.
Marilyn Manson odda się w ręce policji. Co mu grozi?
Sprawa dotyczy incydentu z 2019 roku. Manson został oskarżony o napaść na operatora/operatorkę, która została zatrudniona do rejestrowania jednego z koncertów muzyka. Wokalista miał napluć i zaatakować ofiarę, która przebywała w fosie dla fotografów.
Policja ze względu na inne głośne oskarżenia kierowane w ostatnim czasie w stronę muzyka podkreśla, że napaść nie miała seksualnego charakteru. Jeżeli Manson zostanie uznany za winnego zarzucanych mu czynów, może otrzymać karę do roku pozbawienia wolności oraz 2 tysiące dolarów grzywny.
RadioZET.pl/USA Today/Boston Globe