Obserwuj w Google News

Był gwiazdą polskiego kina. Na jaw wyszło, że kolaborował

3 min. czytania
05.09.2024 12:17

Igo Sym zapisał się w pamięci Polaków nie tylko wspaniałymi kreacjami z przedwojennych produkcji, ale także niechlubną współpracą z niemieckim okupantem. Za denuncjacje przedstawicieli środowiska artystycznego ściągnął na siebie wyrok śmierci od Polskiego Państwa Podziemnego. 7 marca 1941 roku został zastrzelony przez członków ZOM (Zakładu Oczyszczania Miasta). Krótko po jego egzekucji, w ramach zemsty, Niemcy przygotowali okrutny odwet na warszawiakach.

Igo Sym
fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Igo Sym zachwycał w polskich, niemieckich i austriackich filmach

Biografia Igo Syma mogłaby posłużyć za scenariusz do niejednej produkcji. Ten urodzony 3 lipca 1896 roku aktor był jedną z największych gwiazd nie tylko polskiego, ale także niemieckiego i austriackiego kina. Nim zaczął karierę artystyczną, brał czynny udział w I wojnie światowej – najpierw jako leutant w armii austro-węgierskiej, a potem w polskiej piechocie jako porucznik do 1921 roku. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości wraz z matką, która była Austriaczką, przyjął polskie obywatelstwo i na stałe przeprowadził się w rodzinne strony ojca – leśnika Antoniego Syma.

Quiz: Ci znani aktorzy mają polskie korzenie. Rozpoznasz rodaków?

DFree/Shutterstock
1/8 Ta zdobywczyni Oscara ma przodków wśród polskich Żydów. Jej prapradziadek wyemigrował do USA; jego ojciec był natomiast rabinem w Nowogrodzie i zginął podczas wojny.

Rodzina osiadła w Żywcu. Sym dostał pracę w Banku Gospodarstwa Krajowego, ale nie było to jego wymarzonym zajęciem. Postanowił spróbować swoich sił w branży artystycznej. W latach 20. ukończył prywatną szkołę aktorską i szybko został dostrzeżony przez twórców filmowych. Debiutował w 1925 roku rolą w filmie „Wampiry z Warszawy”. Tak o nim pisał wówczas pisarz i publicysta Tadeusz Wittlin.

Sym, wybitnej urody postawny brunet, jest inteligentny, wykształcony, oczytany i płynnie włada kilkoma językami. Jest czarujący, gdyż umie bawić rozmową, ma wrodzony dowcip, gra na fortepianie, śpiewa, nawet jodłuje z tyrolska, uprawia sporty, jest mistrzem bilardu i zna mnóstwo sztuczek magicznych, czym chętnie się popisuje. Nie może tylko pochwalić się aktorskim talentem, lecz ten brak nadrabia urodą” – można było przeczytać.

Swoje atuty Sym postanowił wykorzystać również za granicą. Grywał w Niemczech i Austrii, gdzie na planach spotykał wielkie gwiazdy europejskiego kina. Z Marleną Dietrich miał go połączyć nawet przelotny romans. Kiedy zakończyła się era filmów niemych, aktor powrócił na stałe do stolicy, gdzie z powodzeniem występował na scenach kabaretowych aż do rozpoczęcia II wojny światowej.

Nie przegap

Igo Sym kolaborował z Niemcami

Kiedy Niemcy wkroczyli do Polski, Sym nie wahał się długo – jeszcze we wrześniu podpisał volkslistę i zaczął funkcjonować jako Volksdeutsch. Szybko też okupanci powierzyli mu dodatkowe funkcje. Urząd Propagandowy Generalnego Gubernatorstwa wyznaczył go na dyrektora Theater der Stadt Warschau przy ul. Karasia (dawnego Teatru Polskiego). Sym zarządzał także kinem Helgoland przy ul. Złotej (przedwojennym Palladium), przeznaczonym tylko dla Niemców oraz otrzymał koncesję na prowadzenie Teatru Komedia przy ul. Kredytowej.

To on w 1940 roku organizował werbunek do antypolskiego filmu „Heimkehr”. Mówiło się, że groził aktorom, którzy nie chcieli przyłączyć się do projektu, a niektórych miał nawet denuncjować. Kiedy do więzienia trafiła Hanka Ordonówna, odmówił pomocy w jej uwolnieniu.

Narodowe Archiwum Cyfrowe
fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Igo Sym został rozstrzelany przez Polaków

Wszystko to sprawiło, że Związek Walki Zbrojnej zdecydował się wydać na polsko-austriackiego aktora wyrok śmierci. 7 marca 1941 roku wykonał go zespół bojowy "ZOM" kontrwywiadu Okręgu Warszawa-Miasto ZWZ w składzie ppor. Bohdan Rogoliński "Szary" (dowódca grupy), ppor. Roman Rozmiłowski "Zawada" i kpr. Wiktor Klimaszewski „Mały”. Igo Sym został zastrzelony w swoim mieszkaniu przy ulicy Mazowieckiej. Dostał jeden strzał prosto w serce.

W odwecie za śmierć aktora Niemcy zarządzili aresztowania 21 zakładników, których rozstrzelano 11 marca w Palmirach. Miesiąc później zemsta dotknęła także polskich artystów. Okupanci wywieźli do Auschwitz aktorów Stefana Jaracza, Leona Schillera, Bronisława Dardzińskiego, Tadeusza Kańskiego i Zbigniewa Sawana.

Źródło: Radio ZET/Plejada/Gazeta Wyborcza

Nie przegap