Cleo z "Karminowymi ustami" w Radiu ZET. „Klimaty słowiańskie są najbliżej natury”
Cleo podbiła serca polskich słuchaczy swoimi przebojami w słowiańskim klimacie. Po blisko 10 latach od wydania hitu „My Słowianie” piosenkarka powraca do folkowych brzmień w najnowszym singlu „Karminowe usta”. O powrocie do słowiańskości Cleo opowiedziała w Radiu ZET.
Cleo ma na swoim koncie wiele przebojów. Po diamentowych i platynowych popowych singlach wokalistka postanowiła tym razem nawiązać do brzmień z początków swojej kariery, kiedy w jej utworach królował słowiański klimat. Warto dodać, że jej folkowa płyta sprzedała się w nakładzie ponad 80 tysięcy egzemplarzy. Czy nowy singiel zrobi furorę jak „My Słowianie”?
Cleo – „Karminowe usta”. Wielki powrót do słowiańskich klimatów
Za produkcję nowego singla Cleo „Karminowe usta” odpowiada słynący z folkowych brzmień Donatan. Piosenkarka jest autorką tekstu. O czym opowiada piosenka?
– Gdybym mogła nadać kolor najgorętszym uczuciom i emocjom, byłby to kolor karminowy. „Karminowe usta” to pełna żaru opowieść o uczuciach towarzyszących ludziom podczas świętowania Nocy Kupały. Utwór i teledysk inspirowany muzyką ludową i melodiami polskimi, ukraińskimi i białoruskimi przeniosą Was w magiczny świat dawnych rytuałów. Zabieram Was do tańca uwalniającego wszystkie zmysły na powitanie lata. Dajcie się ponieść muzyce, która drzemie w nas od pokoleń – mówi Cleo.
Podczas wizyty w Radiu ZET Cleo przyznała, że bardzo stęskniła się za słowiańskim klimatem.
– Moje serducho poleciało w słowiańskie klimaty zaraz po płycie „vinyLOVA”, która była bardzo pogodna, wesoła, kolorowa. Postanowiłam wejść w klimaty słowiańskie, bo one są najbliżej natury i tego, co potrzebowało moje serce na daną chwilę. (...) Noc Kupały jest bardzo magiczna. I chyba to ona mnie najbardziej zainspirowała do napisania tej piosenki. To jedno z pięknych świąt słowiańskich w naszej kulturze. Utwór jest charakterny. Klimat tego kawałka jest baśniowo-mroczny i to chyba mi się najbardziej podoba.
Tu się dzieje
