Oceń
Wołodymyr Zełenski podczas krótkiego wywiadu miał łzy w oczach. Temat dotyczył jego rodziny – dziennikarze pytają już nie tylko o dalsze kroki Rosji w wojnie i postępy ukraińskich wojsk. Ciekawi ich również życie prywatne prezydenta i tego, jak sobie radzi w obecnej sytuacji.
Zobacz także: Wojna w Ukrainie - najnowsze informacje [RELACJA NA ŻYWO]
Wołodymyr Zełenski zapytany o rodzinę miał łzy w oczach
W wyniku działań wojennych zginęło ponad 2 tysiące cywilów, w tym kilkadziesiąt dzieci. Ponad 600 tys. uchodźców z Ukrainy przekroczyło polską granicę w poszukiwaniu schronienia. Rosja już nie kryje się z tym, że jej celem są jedynie obiekty militarne.
Wołodymyr Zełenski sam jest ojcem dwójki dzieci, a podczas wystąpienia w Parlamencie Europejskim grzmiał na temat liczby zabitych niewinnych kilkulatków i nastolatków. Jak przeżywa rozłąkę z rodziną?
Prezydent Ukrainy udzielił wywiadu brytyjskim mediom. Dziennikarz Channel 4 News mógł usłyszeć, czym zajmuje się teraz Wołodymyr Zełenski. Spytał o to, jak wygląda jego życie po wybuchu wojny.
- Pracuję i śpię, to wszystko – odparł Wołodymyr Zełenski. Potem dziennikarz zapytał, czy polityk może zobaczyć się z rodziną. Prezydent zaprzeczył. Padło pytanie, kiedy widział żonę i dzieci.
- Na początku tej wojny… nie, 3 dni temu, w połowie tej wojny - odparł Wołodymyr Zełenski.
Potem rozmowę przerwał szef sztabu, który poinformował prezydenta o bombardowaniu w Babim Jarze. Zgromadzeni nie dowierzali, że doszło do ataku na miejsce pamięci – 80 lat temu Niemcy wymordowali tam ponad 30 tys. Żydów.
- To właśnie Rosja… Moje gratulacje – skwitował ironicznie Wołodymyr Zełenski.
Polskie gwiazdy, które pomagają Ukrainie. Znani Polacy wspierają ofiary wojny [GALERIA]

Oceń artykuł