Obserwuj w Google News

William i Kate nie mają intercyzy. Byli przed tym ostrzegani

2 min. czytania
17.07.2024 12:23

Książę William i Kate Middleton są jedną z najważniejszych par w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Jako następcy aktualnego monarchy i jego małżonki stanowią jeden z filarów monarchii. Ich decyzja o ślubie była więc niezwykle istotna dla wszystkich royalsów. Niektórzy ostrzegali ich, próbując namówić do podpisania intercyzy.

Książę William, księżna Kate
fot. Kensington Royal/Ferrari Press/East News

Książę William i księżna Kate nie podpisali intercyzy

Księżna Kate i książę William wzięli ślub 29 kwietnia 2011 roku. Ze względu na to, że syn Karola był wówczas drugi w kolejce do tronu, było to niezwykle ważne wydarzenie. W ceremonii uczestniczyło około 1900 osób, a około pół miliona zgromadziło się pod Pałacem Buckingham, by celebrować to uroczyste wydarzenie. Wielkie emocje towarzyszyły royalsom długo przed tym dniem. Niektórzy zalecali, by William i Kate podpisali intercyzę.

Patrick Jephson, były sekretarz księżnej Diany, starał się ostrzec Williama przed wstąpieniem w związek małżeński bez uregulowania aspektów finansowych. – Gdyby była moją siostrą, powiedziałabym jej, żeby zawarła dobrą intercyzę. Kate nie tylko wchodzi w związek małżeński, ona wchodzi w biznes – przypomina jego słowa The Mirror.

Ani William, ani Kate nie naciskali na podpisanie rozdzielności majątkowej. I na razie nic nie wskazuje na to, że mają powód, by tego żałować. W obliczu choroby nowotworowej księżnej syn Karola III robił, co mógł, by zająć się rodziną, co jedynie wzmocniło łączącą ich więź.

Książę William nie chce zbliżyć się do Harry’ego

Spokój jest tym, czego teraz Kate i William potrzebują najbardziej. Właśnie dlatego książę nie ma ochoty, by pogodzić się z bratem, który od pewnego czasu zbliża się do rodziny królewskiej i próbuje odbudować część spalonych niegdyś mostów. – Drzwi Adelaide Cottage są zamknięte, a Meghan i Harry nie mają wstępu. William wie, że Harry'emu nie można ufać i nie chce, aby jego rodzina była bardziej zdenerwowana – stwierdził w rozmowie z Closer Paul Burrell, komentator i były kamerdyner księżnej Diany.

Źródła: Radio ZET/Mirror.co.uk

Nie przegap