Shannen Doherty nie żyje. Gwiazda "90210" walczyła z nowotworem
Shannen Doherty nie żyje. Gwiazda “Beverly Hills 90210” od prawie 10 lat relacjonowała swoją walkę z zaawansowanym rakiem piersi.
Shannen Doherty nie żyje
Shannen Doherty gwiazda “Beverly Hills 902010” i “Czarodziejek” nie żyje. W niedzielę informację o śmierci aktorki potwierdził magazyn “People”.
"Z ciężkim sercem potwierdzam śmierć aktorki Shannen Doherty. (...) Oddana córka, siostra, ciotka i przyjaciółka była otoczona przez swoich bliskich, a także psa Bowiego. Rodzina prosi o uszanowanie prywatności w tym czasie, aby mogli opłakiwać ją w spokoju" - poinformował tabloid.
Shannen Doherty w 2015 roku poinformowała, że zdiagnozowano u niej raka piersi. Proces leczenia relacjonowała za pośrednictwem Instagrama. Dwa lata po diagnozie aktorka z dumą podała, że jej choroba jest w fazie remisji. Niestety jej szczęśnie nie potrwało długo. Dwa lata później okazało się, że Shannen Doherty ma raka czwartego stopnia.
Doherty o swoim zmaganiu z chorobą opowiadała za pośrednictwem Instagrama. W ubiegłym roku dowiedzieliśmy się, że aktorka ma przerzuty do mózgu i kości. Gwiazda serialu “Beverly Hills 90210” wiedziała, że umrze. W dokumencie "Let's Be Clear with Shannen Doherty" opowiadała nawet o przygotowaniach do swojej śmierci. - W tym momencie priorytetem jest moja mama. Na pewno będzie jej bardzo ciężko, gdy umrę przed nią. A ponieważ to samo w sobie będzie bardzo trudne, staram się jej trochę pomóc. Nie chcę jej zostawić z mnóstwem spraw do załatwienia. Nie chcę, żeby miała 4 magazyny wypełnione meblami - przekazała.
Zmarła Shannen Doherty
W związku z tym Doherty zaczęła wyprzedawać swój majątek już na początku tego roku. Sprzedała nawet swoją posiadłość w Tennessee. Nie kryła, że nie była to łatwa decyzja. - Buduję różne wspomnienia i buduję je z ludźmi, których kocham - stwierdziła w swoim podcaście. Aktorka przygotowała też na swój pogrzeb. - Nie boję się śmierci, ponieważ wiem, dokąd zmierzam. […] Myślę, że bałabym się śmierci, gdybym nie była dobrym człowiekiem, ale jestem. Nie chcę umierać. To jest różnica. Nie boję się umierania, po prostu nie chcę umrzeć. Nigdy. [...] Nie skończyłam z życiem. Nie skończyłam z kochaniem. Nie skończyłam z tworzeniem. Nie skończyłam z nadzieją na zmienianie rzeczy na lepsze. Po prostu nie skończyłam. Moje najlepsze wspomnienia jeszcze nadejdą - powiedziała kilka miesięcy temu.
Tu się dzieje
