Obserwuj w Google News

Emilia Krakowska tęskni za stylem na ulicach. „Przyjeżdżasz do Warszawy, to się pokaż”

3 min. czytania
11.07.2024 17:40

Emilia Krakowska to tylko ceniona aktorka, lecz także prawdziwa ikona stylu. Gwiazda nie boi się eksperymentować z modą i regularnie zachwyca oryginalnymi stylizacjami. Krakowska nie ukrywa jednak, że tęskni za różnorodnością i elegancją na polskich ulicach. Nadzieję na zmianę upatruje w młodym pokoleniu.

Emilia Krakowska
fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Emilia Krakowska wciąż zachwyca oryginalnym stylem

Emilia Krakowska to niepodważalna ikona polskiego kina. Aktorka zagrała w wielu cenionych produkcjach – m.in. ekranizacji „Chłopów” w reżyserii Jana Rybkowskiego, „Brzezinie” Andrzeja Wajdy czy „Jak to się robi” Andrzeja Kondratiuka. W 2008 roku odznaczono ją Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze - Gloria Artis”. Obecnie Krakowska zaliczana jest do grona najsłynniejszych dam polskiego kina, które zachwycają nie tylko talentem, lecz także dopracowanym stylem. Stylizacje 84-letniej Emilii Krakowskiej niejednokrotnie przyćmiewały największych ściankowych wyjadaczy. Aktorka chętnie eksperymentuje z modą i niestraszne są jej nawet niekonwencjonalne rozwiązania.

– Do tej pory się buntuję. Nie można się na wszystko zgadzać! Ale łobuzować trzeba w swoim czasie. Najgorzej jak staruszce się zachce wygłupów, bo wtedy robi się to niesmaczne. Wszystko zgodne z wiekiem i temperamentem. A temperamentu nigdy mi nie brakowało. Choć to bardzo dziwne, bo mam niskie ciśnienie. Widocznie taka moja uroda – mówiła w jednym z wywiadów.

Znakiem rozpoznawalnym Emilii Krakowskiej stały się kapelusze. Gwiazda obecnie rzadko widywana jest bez finezyjnego nakrycia głowy, czym zdecydowanie wyróżnia się na imprezach branżowych. Aktorka chętnie sięga również po eleganckie dodatki, m.in. klasyczne perły, których nie boi się zestawiać z bardziej nowoczesnymi elementami garderoby. Okazuje się, że do samych trendów współczesnych Krakowska ma dość pozytywny stosunek. Aktorka opowiedziała o tym w rozmowie z Anną Jurksztowicz w podcaście „Złota Scena”.

Emilia Krakowska tęskni za stylem na polskich ulicach

Emilia Krakowska nigdy nie ukrywała, że styl bardzo się dla niej liczy. Nic więc dziwnego, że w tej kwestii stawia innym wysoko poprzeczkę. Aktorka wydaje się rozczarowana współczesną modą codzienną Polaków. Nadziei na zmianę upatruje wśród przedstawicieli młodego pokolenia, którzy podobnie jak ona lubią eksperymentować z ubiorem.

– Podchodzą do mnie młode dziewczyny, które są bardzo wypracowane. Bo to, że one mają kolczyki w nosie i tak dalej… ale ta bluzka biała ona jest tak dobrze wypracowana i w tych czerniach – to jest wszystko pomysł! One podchodzą i na przykład mówią: „A możemy zrobić sobie z panią zdjęcia? Bo nam się pani podoba” – powiedziała Krakowska. – Bo one wyczuły w tobie, że twoje białe okulary i twój kapelusz, to też jest pomysł. To jest twój image, to jest twój styl – odparła jej Anna Jurksztowicz.

Aktorka przyznała w rozmowie również, że dostrzega spore zainteresowanie modą wśród ludzi. Widzi ich stęsknienie do elegancji, szyku i eksperymentu. Krakowska zwróciła się z apelem do ludzi, aby nie bali się zdobić ulic swoimi stylizacjami.

– Ludzie są stęsknieni. Jeżeli wchodzisz w Nowy Świat [w Warszawie – red.], idziesz Krakowskim Przedmieściem, przyjeżdżasz do Warszawy, to się, kurczę blade, pokaż! Że jesteś z Torunia, z Wrocławia i tak dalej. Mogę powiedzieć, jak dwadzieścia lat współpracuję z wrocławskim teatrem, to ja na ulicy w centrum spotykam ludzi wspaniale podanych. Oni są zróżnicowani, nie ma jednej szarej masy. [Chodzi o to – red.] żeby zdobić te ulice, nie tylko patrzeć w telefon – mówiła aktorka.

Źródło: Radio ZET/ Podcast "Złota scena"