Luna zszokuje widzów Eurowizji 2024? Mówi o "płonącej sukience" na scenie
Luna odwiedziła Radio ZET, gdzie opowiedziała o swojej piosence „The Tower” i przygotowaniach do Eurowizji 2024. Jak będzie wyglądał występ Polski w konkursie w Malmo? Wokalistka zdradziła szczegóły w rozmowie w wieczornym programie „Lubię to w Radiu ZET” Mateusza Ptaszyńskiego.
Luna to reprezentantka Polski na Eurowizji 2024, która odbędzie się w maju w Szwecji. W tym roku nasz kraj reprezentuje anglojęzyczna piosenka „The Tower”, stworzona przez zagranicznych producentów. Młoda piosenkarka rozpoczyna właśnie przygotowania do konkursu. Luna opowiedziała nam o swoim wymarzonym eurowizyjny występie. Jak chciałaby, żeby wyglądał?
Luna o występie na Eurowizji 2024 i płonącej sukience. Jak będzie wyglądał występ Polski?
W trakcie wizyty w Radiu ZET Luna nie ukrywała ogromnej radości z wyjazdu na Konkurs Piosenki Eurowizji 2024 w Malmo. Zdradziła nam plany na najbliższe tygodnie.
– Nie mogę się doczekać, ale też chcę się cieszyć z całego tego procesu, z samej tej przygody, bo to już teraz jest ten czas. Sam ten proces przygotowań, tworzenia konceptu tego występu, poznawania nowych fanów za granicą, prezentowania tego utworu. To jest ten najpiękniejszy czas, a Eurowizja będzie zwieńczeniem tego. Chcę jak najwięcej teraz czerpać tej radości z samego tego procesu, z tych trzech niesamowitych miesięcy, które przede mną. (…) Szykuje się nam kilka zagranicznych wyjazdów. Będę miała okazję zaprezentować zagranicznej publice „The Tower”, a może też moje inne piosenki. Mam nadzieję, że dzięki temu uda mi się trafić do tych słuchaczy i utwór się spodoba.
Rozlicz PIT i przekaż 1,5 procent na Fundację Radia ZET
Choć do Eurowizji 2024 pozostało jeszcze ponad dwa miesiące, Luna i jej ekipa muszą jak najszybciej przygotować dokładny pomysł całego występu Polski. Nasza reprezentantka ma już w zanadrzu kilka ciekawych propozycji.
– Mam nadzieję, że występ będzie bardzo emocjonalny, będzie mógł chwycić za serce i trochę wzruszyć. (…) Myślałam o nim już dłuższy czas, ale do ostatniej chwil nie spodziewałam się, że to właśnie na mnie padnie wybór. Dlatego było to gdzieś w sferze moich wizualizacji, mojej wyobraźni. Bardzo chciałabym podczas tego występu zagrać przede wszystkim światłem i ciekawym ruchem. Chciałabym zbudować jakąś budowlę, tę wieżę na scenie. (…) Myślałam, żeby tę wieżę zbudować ze mnie. Teraz zaczynamy pracę nad tym, więc zobaczymy, którą z moich wizji, uda się zrealizować. Czekamy na reżysera występu, bo jeszcze nie mamy tego potwierdzonego.
W audycji „Lubię to w Radiu ZET” Luna kilkukrotnie wspomniała o pomysłach na płonącą wieżę, a nawet… płonącą sukienkę. Artystka nie wyklucza też, że zaskoczy miliony widzów swoim wysokim głosem, bo jak sama przyznała, lubi śpiewać wysokie tony.
– Motyw płonącej wieży jest dla mnie bardzo ciekawy i chciałabym taki motyw ognia wprowadzić na tę scenę, ale oczywiście muszę pamiętać, żeby nie przegiąć. Albo motyw szachów, albo motyw ognia. (…) Będzie układ taneczny. Chciałabym, żeby nie była to typowa choreografia. Chciałabym, żeby było to inspirowane trochę może tai chi i sztukami walki.
Eurowizja 2024. Luna o zmianach w piosence „The Tower”
Jak wyznała Luna w Radiu ZET, piosenka „The Tower” powstała we wrześniu w Wielkiej Brytanii we współpracy z Fyfe oraz Maxem Cooke. Reprezentantka Polski nie wyklucza, że utwór doczeka się specjalnej eurowizyjnej wersji.
– Jeżeli zmieniałaby coś, to w drugiej części utworu, bo nie jestem w stanie zmienić całej piosenki. Nie wydaje mi się, że też jest taka potrzeba, żeby robić kompletną zmianę.
Piosenkarka opowiedziała również słuchaczom Radia ZET o znaczeniu piosenki „The Tower”.
– Inspiracją był przede wszystkim symbol wieży, która jest symbolem siły, mocy, ale też takiego zamknięcia. Chciałam napisać piosenkę, która będzie mogła trafić prawie do każdego. Każdy będzie mógł znaleźć w niej siebie i swoje odbicie. (…) To po prostu piosenka o wewnętrznej mocy, sile i walce o swoje życie, o swoją rzeczywistość. (…) Jest o tym, że możemy sami budować naszą rzeczywistość i to od nas samych zależy, jak będzie wyglądał nasz świat.
Tu się dzieje
