TVP i afera z youtuberem Ciekawe Historie. Stacja wymusiła usunięcie jego filmu
TVP złożyła skargę na jeden z materiałów Tomasza Czukiewskiego znanego z kanału na YouTube Ciekawe Historie. Stacja wyjaśniła, skąd jej obiekcje do filmu „Jarocin 84 - 24”. Czukiewski nie wyklucza wejścia na drogę sądową.
TVP złożyła skargę na film z kanału Ciekawe Historie
Tomasz Czukiewski pracował m.in. w „Przekroju”, „Polska The Times” czy TVN. W 2018 roku założył na YouTube kanał Ciekawe Historie, z którego dziś jest najbardziej znany. Ma niespełna 600 tys. subskrybentów, jednak jego filmy ogląda znacznie więcej internautów. Najpopularniejsze z nich mają miliony wyświetleń. „Debaty - kluczowe momenty, które zmieniły bieg historii” - 5 mln, „Putin, Łukaszenko besztają urzędników. Styl rządzenia na wschodzie” - 5,7 mln, czy jeden z filmów o Putinie: „Putin cz. 1/4 Jak pokonał oligarchów Jelcyna” - 2,7 mln.
Niemałą popularnością cieszył się też ostatni film dziennikarza - „Jarocin 84 - 24”, który opowiadał historię kultowego Festiwalu w Jarocinie z perspektywy jego uczestników z 1984 roku. Niestety nie jest on już dostępny na YouTube, a wszystko to za sprawą TVP, która złożyła skargę na Tomasza Czukiewskiego. „Telewizja Polska wymogła na YouTube usunięcie mojego filmu »Jarocin 84 - 24« fałszywie twierdząc, że całość jest nielegalną kopią. YT usunął i dał mi ostrzeżenie (3 ostrzeżenia to koniec kanału). W rzeczywistości 80% tego filmu to moje wywiady - kilkadziesiąt dni pracy” - napisał na portalu X Czukiewski.
TVP tłumaczy się ze skargi na kanał Ciekawe Historie
TVP na prośbę portalu Wirtualne Media wyjaśniła, skąd decyzja o zgłoszeniu filmu z kanału Ciekawe Historie administracji YouTube. Zarzuca youtuberowi brak wystąpienia o zgodę na wykorzystanie archiwalnych materiałów należących do publicznego nadawcy.
„Film »Jarocin 84 – 24« zniknął z serwisu YouTube dlatego, że wykorzystano w nim fragment audycji Telewizji Polskiej pt. »Jarocin ‘84« bez zgody TVP, co narusza autorskie prawa majątkowe nadawcy publicznego. Pan Tomasz Czukiewski - autor filmu »Jarocin 84 – 24« - nigdy o taką zgodę do Telewizji Polskiej nie wystąpił, co potwierdza Biuro Handlu i Współpracy Międzynarodowej TVP. Tymczasem udzielanie przez Telewizję Polską licencji na wykorzystywanie jej materiałów archiwalnych przez osoby trzecie jest standardową procedurą, i TVP najczęściej udziela zgód na wykorzystanie fragmentów w nowych dziełach audiowizualnych” - podali przedstawiciele TVP w odpowiedzi na pytania portalu Wirtualne Media.
TVP dodała też, że ceni to, co robi Czukiewski na kanale Ciekawe Historie. Jednak sympatia ta nie wystarczyła, by rozwiązać sprawę w inny sposób. „Cenimy internetową działalność Pana Tomasza Czukiewskiego i jego podcast »Ciekawe historie«, jednak nasza opinia na ten temat nie może być usprawiedliwieniem dla naruszenia prawa. Zarządzanie własnymi prawami cyfrowymi (DRM – Digital Rights Management) w czasach powszechnego dostępu do internetu to standardowa działalność każdego dużego nadawcy telewizyjnego” - czytamy w dalszej części odpowiedzi.
Tomasz Czukiewski pozwie TVP?
Czukiewski twierdzi, że skorzystał z prawa cytatu, a TVP, jeśli się nie zgadza z warunkami korzystania z tego prawa, powinna złożyć skargę nie na cały film, a na jego fragmenty. „Zgłaszając swoje roszczenie, TVP powinna zgłosić roszczenie do fragmentów, do których ma prawa autorskie. Jest taka możliwość. Tymczasem zaznaczyli, że całość jest ich własnością, co jest nieprawdą. Zrobiono tak specjalnie, żeby kanał dostał ostrzeżenie” - napisał na portalu X dziennikarz.
Twórca kanału Ciekawe Historie nie wyklucza wstąpienia na ścieżkę sądową: - Mam nadzieję, że YouTube po sprawdzeniu sprawy wycofa ostrzeżenie i przywróci film. Inaczej sprawę będzie musiał wyjaśnić sąd. Do czasu rozstrzygnięcia sprawy nie będę zajmował się tematyką polską na kanale ani korzystał z urywków Telewizji Polskiej - poinformował w kolejnym wpisie.
Źródło: Radio ZET/X/Wirtualne Media
Tu się dzieje
