Obserwuj w Google News

Ostrzegali go przed rolą w tym filmie. Nie posłuchał bliskich i zdobył Oscara

2 min. czytania
03.09.2024 16:53

Nicolas Cage to niezwykle utalentowany aktor, który doskonale wie, że lepiej zaufać swojej intuicji niż polegać na opinii innych. Przynajmniej tak pokazuje jedna z jego historii. Gdyby w latach 90. przy okazji angażu do jednego z filmów posłuchał otoczenia, nie otrzymałby Oscara. O jaki dokładnie film chodzi?

Nicolas Cage
fot. SAMEER AL-DOUMY/AFP/East News

Nicolas Cage to  aktor, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Niezwykle utalentowany i znany na całym świecie gwiazdor ma na koncie wiele ról. Jedne przyniosły mu olbrzymi sukces, inne rozeszły się bez echa. Czym kieruje się Cage w chwili podejmowania decyzji o angażu w danym filmie? Patrząc na jedną z historii, można odnieść wrażenie, że intuicją. Okazuje się, że gdyby aktor zamiast samego siebie, posłuchał przyjaciół, dzisiaj nie cieszyłby się Oscarem za rolę w  filmie „Zostawić Las Vegas”.

Redakcja poleca

Nicolas Cage w „Zostawić Las Vegas”. Przyjaciele odradzali

Gdy Nicolas Cage otrzymał propozycję zagrania głównej roli w filmie „Zostawić Las Vegas” w reżyserii Mike'a Figgisa wielu przewidywało albo olbrzymią klapę, albo spory sukces. Niestety nawet bliscy aktora wróżyli, że angażując się w projekt, aktor dużo straci. Cage w latach 90. był u szczytu kariery. Natomiast reżyser filmu przy produkcji wcześniejszego filmu miał ponieść porażkę. Mało tego, wielu podkreślało, że Figgis nie ma pieniędzy, więc z pewnością pojawią się problemy z wynagrodzeniem.

Quiz: Quiz. Te hity z Ameryki oglądała cała Polska. Pamiętasz choć połowę?

1/15 "Głupi i głupszy", "Truman Show", "Człowiek z księżyca". Kto łączy te wszystkie filmy?

Po latach w rozmowie z Rogerem Ebertem Nicolas Cage przyznał, że rolę w „Zostawić Las Vegas” mu odradzano. Na szczęście aktor nie posłuchał słów krytyki i podążył za swoją intuicją, która go nie zawiodła.

„Zostawić Las Vegas” z Oscarem

Niedługo później film został zasypany nominacjami, a sam Cage w 1996 roku zgarnął Oscara. Jednak jest też druga strona medalu. Sam film mimo sukcesów nie zarobił dużo. Po latach wyszło na jaw, że pieniędzy było zbyt mało, aby wystarczyło na wynagrodzenie dla aktorów.

Fabuła filmu powstała na podstawie wpół autobiograficznej powieści Johna O’Briena o takim samym tytule. Główny bohater, grany przez Nicolasa Cage’a to zmagający się z uzależnieniem od alkoholu scenarzysta, który stracił wszystko przez nałóg. Kiedy zostaje zwolniony z pracy, postanawia wyjechać do Las Vegas, gdzie poznaje prostytutkę Serę. Między nimi nawiązuj się wyjątkowa relacja.

Źródło: Radio Zet/Kultura.gazeta.pl/Wikipedia

Nie przegap