Obserwuj w Google News

Dubler Chrisa Pratta nie żyje. Ujawniono przyczynę zgonu

1 min. czytania
21.08.2024 14:44

Tony McFarr nie żyje. Kaskader, który pracował jako dubler wielu znanych gwiazd, zmarł w połowie maja. Miał 47 lat. Teraz ujawniono przyczynę jego zgonu.

Dubler Chrisa Pratta nie żyje. Ujawniono przyczynę zgonu
fot. Shutterstock/Martyn Jandula

Nie żyje Tony McFarr

Tony McFarr kaskader, który pracował między innymi jako dubler Chrisa Pratta – zmarł w maju, mając zaledwie 47 lat. Ostatnie chwile spędził w swoim domu w Orlando. Krótko po jego odejściu matka mężczyzny, Donna, przekazała TMZ, że przyczyna jego śmierci nie była znana. Doniesienia Deadline rzucały światło na okoliczności jego śmierci. Jak podawano, lekarz sądowy hrabstwa Orange potwierdził, że odbyło się badanie, mające ustalić przyczynę śmierci McFarra. Tym samym rozpoczęto oczekiwanie na wyniki badań toksykologicznych.

Śmierć McFarra była szokiem dla Chrisa Pratta, który pożegnał przyjaciela i byłego współpracownika na Instagramie. „Jestem zdruzgotany wiadomością o stracie mojego przyjaciela i byłego dublera. Zrobiliśmy razem kilka filmów. Graliśmy w golfa, piliśmy whisky, paliliśmy cygara i spędzaliśmy na planie niezliczone godziny. Nigdy nie zapomnę jego wytrzymałości” – czytamy we wpisie. Aktor podzielił się też zdjęciami z planów filmów, nad którymi wspólnie pracowali.

Redakcja poleca

Ujawniono przyczynę zgonu Tony’ego McFarra

TMZ podaje, że wykluczono udział osób trzecich w śmierci kaskadera. Jego zgon zaklasyfikowano jako wypadek. Jego bezpośrednią przyczyną były problemy z krążeniem, spowodowane przez nieregularny rytm bicia serca. Czynnikami, które miały wpływ na zgon kaskadera, było zatrucie alkoholowe oraz przewlekła obturacyjna choroba płuc.

Źródła: Radio ZET/Deadline.com/TMZ.com

Nie przegap