Obserwuj w Google News

Barbara Kurdej-Szatan skrytykowana za publikowanie wizerunku dziecka w sieci

2 min. czytania
27.09.2020 17:37

Barbara Kurdej-Szatan zaledwie tydzień temu powitała na świecie swoje drugie dziecko, a już zasypała internet mnóstwem zdjęć nowej pociechy. Zwrócili na to uwagę internauci. Jedna z komentujących zauważa, że to brak klasy i radzi gwieździe "M jak miłość", by brała przykład z innej świeżo upieczonej mamy - Maffashion.

Barbara Kurdej-Szatan
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/EAST NEWS

Barbara Kurdej-Szatan jest w gronie tych przedstawicielek showbiznesu, które niedawno urodziły. Aktorka długo kazała fanom czekać na wieść o narodzinach, ale wreszcie w środę, 23.09., na profilu jej męża, Rafała Szatana, pojawiła się informacja o tym, że na świecie pojawił się ich długo wyczekiwany syn Henryk. Jak to często jest w przypadku dzieci celebrytów, nie od razu publikują w sieci wizerunek swoich pociech. Niekiedy dlatego, że po prostu nie mają na to ochoty, a czasem dlatego, że już mają zakontraktowaną rodzinną sesję w poczytnym magazynie. Z Barbarą Kurdej-Szatan było całkiem inaczej. Aktorka niemal od razu pokazała zdjęcie swojego maleństwa. I to nie jedno, a kilka.

Kurdej-Szatan wraca do "M jak Miłość"? Wiadomo, kiedy znów wystąpi 

Barbara Kurdej-Szatan skrytykowana za pokazywanie zdjęć dziecka

Pod zdjęciami małego Henryka pojawiło się mnóstwo komentarzy z gratulacjami. Internautki zasypały aktorkę miłymi słowami, ale znalazły się też osoby zaskoczone tym, że gwiazda tak szybko zdecydowała się pokazać syna. Jedna z komentujących zauważyła, że jest to brak klasy, a te piękne chwile są warte tego, by zachować je w prywatności. Jako przykład osoby, która wie, jak się w tej samej sytuacji zachować, komentująca wskazała Maffashion. Ona i Sebastian Fabiański niemal do ostatniej chwili ukrywali fakt, że zostaną rodzicami, po narodzinach nie zdradzili imion syna i nie zasypują Instagram wizerunkiem maleństwa.

"Basia powinna troszkę nauczyć się klasy od Maffashion. Nie obserwuję pani Szatan, ale dziennie muszę oglądać jej kilkanaście zdjęć. Mogła ten najcudowniejszy czas zostawić dla siebie i rodziny" - napisała internautka. Być może nie spodziewała się ciętej riposty ze strony aktorki.

"A skąd Pani wie, że to był pierwszy dzień? To Wy tak myślicie, otóż nie był. Ani pierwszy, ani drugi, ani trzeci, ani czwarty! A mój czas jest zawsze tylko dla mnie i to ja o nim decyduję" - odpisała Kurdej-Szatan.

RadioZET.pl/AS