Pod żadnym pozorem nie przynoś do domu. Przyciągną nieszczęście, a nawet śmierć
Wrzos to niezwykle popularna w Polsce roślina. Nie bez powodu nazwa dziewiątego miesiąca w roku pochodzi właśnie od nich. Cieszą oko podczas wycieczki do lasu, ale nie powinniśmy zabierać ich do domu. I nie chodzi tylko o to, że są pod ochroną... Według przesądów mogą ściągnąć do naszego mieszkania energię śmierci.
Pod żadnym pozorem nie przynoś do domu. Przyciągną nieszczęście, a nawet śmierć
Wrzosy (Calluna vulgaris) to gatunek roślin z rodziny wrzosowatych (Ericaceae), który pochodzi z Afryki i Europy. Kwitną od końca lipca do października. W Polsce możemy je spotkać głównie w lasach, ale przez wzgląd na wyjątkową urodę i trwałość bywają uprawiane na potrzeby tworzenia jesiennych aranżacji. Pięknie wyglądają w ogrodzie, jednak przetrwają też w doniczce i są odporne na mróz. Z tego powodu bywają wykorzystywane zarówno jako ozdoba, jak i roślina cmentarna.
Quiz: Quiz. Co straszy na wsi? W te zabobony wierzyły nasze babcie
W dawnych czasach ludzie wykorzystywali wrzosy niemal do wszystkiego. Z pędów wrzosowych można było stworzyć narzędzia, a nawet budować domy. Wypychano nimi materace, palono je w kominkach i ogniskach. Sięgano też po wrzosy w ciężkich czasach, kiedy brakowało pożywienia dla bydła czy domowników. Leśny miód wrzosowy jest znany do dziś, ale mało kto zdaje sobie sprawę, że z wrzosów wytwarzano też wino czy herbatę.
Wrzosy uważa się za roślinę leczniczą i surowiec zielarski. To naturalne lekarstwo wspierające nasze zdrowie w wielu aspektach: działa przeciwzapalnie, wspiera układ moczowy, żołądek i wątrobę. Według naukowców jest to też jedna z najsilniejszych roślin uspokajających nerwy, a nawet lecząca bezsenność. Jesienne przesądy na temat wrzosów całkowicie temu jednak zaprzeczają. Od zamierzchłych czasów w Polsce prawie każda gospodyni powtarza, że nie wolno przynosić wrzosów do domu, bo przyciągną choroby, a nawet śmierć.
Wrzosy przynoszą pecha i choroby? Ten przesąd może mieć tysiące lat
Przesądy na temat wrzosów przywędrowały do nas z dalekiej północy. Większość kobiet w Polsce od stuleci powtarza, że wrzosy przyniesione do domu ściągają nieszczęście na całą rodzinę. Na terenie naszego kraju są to rośliny ustawiane na grobach, przez co należą do świata zmarłych. Przesąd mówi, że przynieść wrzosy do domu to jak zamieniać własne mieszkanie w cmentarz. Podobno ściągają do nas śmierć.
Gospodynie w Polsce uważały, że uprawa i pielęgnacja wrzosów w ogrodzie jest nieszkodliwa, bo znajdują się one poza domem. Roślina przeniesiona przez próg mieszkania ma jednak silne działanie i może być portalem, przez który przedostaje się do nas energia śmierci. Według wierzeń ezoterycznych stanowi ona duże zagrożenie, bo wywołuje pecha, choroby, a nawet zagrożenie życia.
Przekonanie o tym, że nie wolno trzymać wrzosów w domu, istnieje od stuleci, a może nawet i tysięcy lat. Czy wynika rzeczywiście z tego, że ludzie przez tak długi czas obserwowali szkodliwe działanie tej rośliny, czy to tylko wybujała wyobraźnia i zabobony? Trudno powiedzieć. Jak to często w przypadku przesądów bywa, niewielu z nas ma ochotę samodzielnie to sprawdzać. Lepiej dmuchać na zimne.
Mądrość ludowa twierdzi, że niektóre rośliny wysysają z nas energię, a inne nam jej dodają. Są nawet takie, którym możemy powierzyć swoją chorobę (np. dawni Słowianie uważali, że można "oddać" chorobę jałowcom i ozdrowieć w ciągu jednej nocy, szczególnie podczas przesilenia). Dziś, gdy nasze życie jest zdominowane przez postęp cywilizacyjny, mało kto już wierzy w podobne historie. Z jakiegoś jednak powodu przetrwały one w naszej historii przez wieki...
Źródło: Radio ZET/ Wikipedia/ Gardeners' World/ Trees For Life
Tu się dzieje
