"Stranger Things": co spotka Hoppera w 5. sezonie? Aktor liczy na szczęśliwe zakończenie
Premiera ostatniego sezonu "Stranger Things" zbliża się wielkimi krokami. Jednocześnie rośnie nadzieja fanów na to, że ich ulubieni bohaterowie doczekają happy endu. Podziela ją David Harbour.

"Stranger Things" nie bez przyczyny jest jednym z najchętniej oglądanych seriali Netflixa. Braciom Duffer udało się stworzyć show, w którym dziecięca niewinność miesza się z brudną, brutalną rzeczywistością. Paczka kumpli staje przed karkołomnym wyzwaniem - musi powstrzymać zbliżającą się zagładę świata. Tym samym dzieciaki zostają wciągnięte w wir wydarzeń, na które nie są gotowe.
Ten serial to nostalgiczna jazda bez trzymanki. Hołd złożony skrzącej się na neonowo, lecz tajemniczej Ameryce lat 80.
Zobacz także: "Stranger Things": Netflix stworzy osobny serial o jednej z postaci?
"Stranger Things" sezon 5. Jakiego zakończenia chce David Harbour?
4 sezony to wystarczająco wiele, by aktorzy mogli przywiązać się do postaci, które grają. David Harbour, serialowy Hopper, wydaje się szczególnie zaangażowany w losy swojego bohatera. Przy okazji promocji filmu "Violent Night" aktor udzielił wywiadu portalowi Total Film, w którym nie uniknął pytań o flagową produkcję Netflixa.
– Wierzę w fundamentalną moralność w opowiadaniu historii i w to, że postacie powinny dostawać, na co zasługują. To jest bardziej złożone niż tylko uśmiechy. Ale z pewnością uważam, że Hopper jest kimś, kto wiele przeszedł. Myślę, że zasługuje na spokój, więc chciałbym, aby mu się to udało – przyznał.
"Stranger Things" sezon 5. Kiedy premiera?
Wszystko wskazuje na to, że na premierę 5. sezonu "Stranger Things" przyjdzie nam jeszcze poczekać. W jednym z wywiadów udzielonych GQ David Harbour zasugerował, że fani będą musieli poczekać aż do 2024 roku. To daje im wystarczająco dużo czasu, by jeszcze raz obejrzeć przygody Jedenastki i jej przyjaciół.
Serial "Stranger Things" dostępny jest na platformie streamingowej Netflix.
Źródła: RadioZET.pl, Serialowa.pl, GQ, Total Film