Powrót "Przyjaciół" znów przełożony. Jennifer Aniston komentuje sytuację

Przyjaciele: serial znów przełożony. To zła wiadomość dla wszystkich fanów kultowego serialu, którzy czekają na to, by zobaczyć zapowiadany od miesięcy specjalny odcinek. Jennifer Aniston potwierdziła, że trzeba będzie poczekać jeszcze dłużej. Nie jest tym faktem zadowolona.

Zobacz także:  Jennifer Aniston i Brad Pitt we wspólnym projekcie? Ujawniono szczegóły 

Powrót "Przyjaciół" znów przełożony. Jennifer Aniston komentuje sytuację

Jennifer Aniston potwierdziła, że specjalny odcinek "Przyjaciół" nie pojawi się w wyznaczonym terminie i fani będą musieli jeszcze dłużej poczekać. Wszystko to ze względu na pandemię koronawirusa. Przypominamy, że w wydarzeniu miała wziąć udział publiczność.

To naprawdę smutne, że musieliśmy to po raz kolejny przełożyć, ale jak to zrobić z publicznością na żywo? To nie jest bezpieczny czas - powiedziała Aniston w wywiadzie dla portalu Deadline.

Warto wspomnieć, że odcinek miał być nagrany w marcu, następnie zdjęcia przełożono na maj, a potem na sierpień. Tym razem nie wyznaczono nowej daty premiery specjalnego odcinka "Przyjaciół". Sytuacja pandemiczna w Stanach Zjednoczonych jest jedną z najgorszych na świecie. 

Jak donosi Deadline, Aniston widzi w tej sytuacji jednak szansę, by odcinek był jeszcze bardziej ekscytujący i zabawny. Zapewnia ona, że "Przyjaciele" na pewno wrócą.

Powrót "Przyjaciół": jak będzie wyglądać specjalny odcinek?

"Przyjaciele" wrócą w specjalnym odcinku w oryginalnej obsadzie. Zobaczymy zatem Jennifer Aniston, Courteney Cox, Lisę Kudrow, Davida Schwimmera, Matta LeBlanca oraz Matthew Perry'ego. Bohaterowie serialu oprowadzą widzów po planie zdjęciowym w studiu Warner Bros, gdzie będą opowiadać o powstawaniu kultowych "Przyjaciół". Odcinek ma trwać godzinę i będzie nakręcony z udziałem publiczności.

Będzie go można obejrzeć na platformie HBO Max, która obecnie nie jest dostępna w Polsce.

Zobacz także:  Netflix podał listę produkcji najchętniej oglądanych przez Polaków 

RadioZET.pl/Kultura.gazeta.pl