Nieznane kulisy powstawania serialu „Niech to usłyszą”
Wszystko zaczęło się od dwóch niezwykłych facetów – Wojciecha Chmielarza i Jakuba Ćwieka, czyli autorów bestsellerowych książek o tematyce kryminalnej. To właśnie oni stworzyli historię, której akcja toczy się nie gdzie indziej jak w Radiu Zet.

A tak naprawdę początek opowieści należy do jednej z dziennikarek Zetki, która pewnego dnia wpadła na pomysł, by … zabić kogoś w pracy. Potrzebowała jedynie osoby, która wymyśliłaby, jak to zrobić. I wtedy właśnie na scenę wkroczyli Chmielarz i Ćwiek. - Dostaliśmy wolną rękę. Trochę krwi jest, jak to w kryminale, narzędzia zbrodni, ale przede wszystkim jest złożona i skomplikowana zagadka – powiedział Ćwiek. Poza pilnie skrywaną tajemnicą sprzed lat oraz bieżącym śledztwem w sprawie porwania znanej piosenkarki słuchacze będą mieli okazję poznać nieco kulis radiowego życia. W kilku scenach pojawiają się popularni prezenterzy jak Robert Motyka czy Beata Lubecka, a Ewelina Pacyna, znana z programu „Dzień Dobry Bardziej” wciela się w postać najlepszej przyjaciółki Edyty, czyli Karoliny Gorczycy – dziennikarki, która angażuje się w śledztwo. Poza Gorczycą usłyszymy również takich artystów jak Margaret, Mateusz Damięcki, Andrzej Grabowski, Jarosław Boberek, Bartosz Gelner, Krystian Pesta. Największe poruszenie wywołało jednak wśród internautów nazwisko największej gwiazdy polskiego świata kulinarnego Roberta Makłowicza. „Tak! Mamy w obsadzie Roberta Makłowicza! Trochę do dzisiaj nie potrafię w to uwierzyć” – napisał na swoim oficjalnym profilu Wojciech Chmielarz. Jak wypadł aktorski debiut znanego kucharza? O tym przekonacie się już wkrótce na antenie Radia Zet.