Punisher powróci do Marvela? Gwiazda seriali MCU zapowiada reboot postaci [WIDEO]
Punisher grany przez Jona Bernthala znowu zagości w produkcjach Marvela? Według Rosario Dawson szefowie MCU chcą przywrócić postać z serialu Netflix.

Wygląda na to, że Daredevil nie będzie jedyną postacią z seriali Marvela od Netflix, która wróci w odświeżonej wersji, by działać w świecie MCU. Według najnowszych informacji Jon Bernthal ma ponownie wcielić się we Franka Castle znanego lepiej jako Punisher.
"Punisher": Jon Bernthal ponownie jako antybohater Marvela?
W 2015 roku zadebiutował pierwszy serial na licencji Marvel Studios, który wyprodukowała platforma Netflix. Mowa o "Daredevilu", który stał się jedną z flagowych produkcji serwisu streamingowego. Z biegiem lat pojawiły się inne produkcje składające się w jeden spójny świat, takie jak "Jessica Jones", "Luke Cage", "Iron Fist" i "Punisher".
Wraz z kolejnymi produkcjami i sezonami, poziom się obniżał, a brak powiązania z filmami Marvela był dodatkowym minusem seriali od Netflix. W tym czasie planowano już start platformy Disney+, na której pojawić się miały seriale MCU, rzeczywiście bezpośrednio złączone z kinowym uniwersum, w których występują jego gwiazdy. W dość zaskakujący sposób skasowano więc tytuły Marvela od Netflix, co w przypadku "Daredevila" skutkowało kilkuletnią prośbą fanów o ponowne zatrudnienie Charliego Coxa w roli superbohatera.
Tak też się stało i aktor zagrał Matta Murdocka/Daredevila w filmie "Spider-Man: No Way Home", niebawem wystąpi gościnnie w serialu "She-Hulk", a w przyszłości otrzyma kolejny solowy serial. Postać zostanie jednak zrebootowana, co oznacza, że wydarzenia z seriali Netflix nie będą miały znaczenia dla wydarzeń w nowych produkcjach z udziałem Daredevila, chociaż geneza postaci pozostanie mniej więcej taka sama.
Od dawna plotkuje się, że Cox nie będzie jedynym aktorem seriali Marvela, który powróci do swojej roli w odświeżonej wersji. Fani szczególnie liczą na ponowne obsadzenie Krysten Ritter w roli Jessiki Jones i Jona Bernthala jako Punishera. Jak podaje CBR, aktorka Rosario Dawson potwierdziła te przypuszczenia podczas panelu na Chicago Comic & Entertainment Expo.
Nie słyszałam, żeby to było oficjalnie ogłoszone, ale wczoraj dowiedziałam się, że "Punisher" powróci. Czuję więc, że to moja druga szansa, ponieważ był to jedyny serial, w którym nie brałam udziału – i kocham Jona Bernthala. Trzymam kciuki.
Aktorka nie zdradziła, skąd pochodzą informacje. Trudno jest je też zweryfikować, ale istnieje duża szansa, że nie rzuciła po prostu plotki. Dawson występowała w niemal wszystkich produkcjach Marvela od Netflix jako Claire Temple - sojuszniczka nowojorskich superbohaterów. Jej postać rzeczywiście nie pojawiła się w żadnym z dwóch sezonów "Punishera". Całkiem możliwe więc, że ma nieoficjalne informacje od osób zaangażowanych w poprzednie seriale należące MCU, dotyczące przyszłości nowych "starych" bohaterów z komiksów Marvela.
Kevin Feige - szef Marvel Studios, zapowiedział jakiś czas temu, że w MCU zobaczymy grupę herosów działających na ulicznym poziomie. Ma nim być Daredevil, ale również Spider-Man. Biorąc pod uwagę, że w przyszłości dołączy do nich również Echo, a jednym z ich wrogów zostanie ponownie grany przez Vincenta D’Onofrio Wilson Fisk/Kingpin, jest to całkiem prawdopodobne, że zobaczymy powrót Punishera.
"She-Hulk": kiedy premiera na Disney+?
Być może więcej informacji dotyczących pomysłu na ponowne wykorzystanie aktorów z seriali Marvela od Netflix przeniesie premiera najnowszego i ostatniego w roku 2022 tytułu w odcinkach od Marvel Studios. Mowa o produkcji w Polsce znanej jako "Mecenas She-Hulk". Premiera serialu została przesunięta na 18 sierpnia 2022 roku. Oprócz Charliego Coxa w produkcji wystąpią Tatiana Maslany, Mark Ruffalo, Tim Roth, Benedict Wong, Ginger Gonzaga, Josh Segarra, Jameela Jamil, Jon Bass i Renée Elise Goldsberry. Tytuł trafi na platformę Disney+.
RadioZET.pl/