Oceń
We wtorkowym "Pytanie na śniadanie" doszło do zabawnej wpadki. Program prowadzili Tomasz Wolny i Ida Nowakowska, która wyleczyła już oko po przykrym wypadku na planie. Prezenterzy polegli w konfrontacji z iluzjonistą, choć przez chwilę wydawało się, że zaprezentowana na antenie sztuczka nie wyszła.
Wpadka w "Pytaniu na śniadanie": Tomasz Wolny wytknął błąd iluzjoniście
Z okazji Dnia Iluzjonisty do "Pytania na śniadanie" zaproszono prestidigitatorów wykonujących iluzjonistyczne sztuczki. Wśród gości był Kacper Mysiorek, finalista Mistrzostw Świata Iluzji 2022, specjalizujący się w oswobadzania z kajdan, kaftana bezpieczeństwa i łańcuchów. Próbkę swoich umiejętności znany magik zaprezentował w śniadaniówce, ale przez moment wydawało się, że prosta sztuczka zakończy się klapą.
Iluzjonista przekazał Idzie Nowakowskiej kartonik z zapisaną nazwą miasta, a Tomaszowi Wolnemu karty z nazwami miast, w których iluzjonista występował lub które chciałby odwiedzić. Miasto z wybranej karty miało pokrywać się z tym na kartoniku. Iluzjonista jednak podał błędną nazwę, wskazując Las Vegas.
- Świetnie się twoja kariera zapowiadała i czas przeszły jest tutaj na miejscu, bo to nie było Las Vegas... - zażartował Wolny z Kacpra Mysiorka.
Ale triumf prowadzącego był tylko pozorny. Iluzjonista wyjaśnił, że doszło do nieporozumienia, ponieważ źle sformułował pytanie.
- To miało być miejsce, do którego chciałbym się wybrać - podkreślił.
W takim kontekście sztuczka nabrała nowego sensu. Kacper Mysiorek odwrócił kartonik Idy Nowakowskiej i poprosił Tomasza Wolnego o odczytanie miasta, które znalazło się na karcie. W obu przypadkach było to Tokio. Prowadzący nie kryli zaskoczenia.
Oceń artykuł