Wpadka w "Mam talent". Mikrofon wpadł jej między pośladki. "Interesujące dźwięki" [WIDEO]
W brytyjskim programie "Mam talent" doszło do zabawnej sytuacji. Jednej z jurorek mikroport przesunął się pod sukienką i znalazł się bezpośrednio na pupie. Gwiazda jednak nie mogła go sobie wyciągnąć. Amanda Holden żartobliwie skomentowała swoją wpadkę.

Wpadki w "Mam talent" i zabawne sytuacje zdarzają się nie tylko uczestnikom, ale także jurorom i prezenterom popularnego show. Polska edycja wypada jednak pod tym względem naprawdę skromnie. Najwięcej niespodzianek fundowanych jest widzom amerykańskiego i brytyjskiego "Mam talent". W tym ostatnim doszło niedawno do zabawnej wpadki.
Jurorka Amanda Holden walczyła z mikrofonem, który utknął jej pod sukienką tuż przy pośladkach. Sala pokładała się ze śmiechu, słysząc żartobliwe komentarze gwiazdy na temat tego, co zaraz może rozlec się w studiu...
Mam talent: mikrofon utknął przy pupie jurorki
Do sieci trafiło zabawne naganie z planu brytyjskiego "Mam talent". Jurorka Amanda Holden, idąc do stołu jurorskiego, próbowała umieścić mikroport wyżej, ale ten uparcie zjeżdżał na pośladki.
Publiczność zdążyła dostrzec nerwowe manewry przy tyłach zakłopotanej Holden. W końcu gwiazda poddała się i wyjaśniła sali, co jej się przytrafiło.
- Dosłownie, mój mikroport spadł bezpośrednio na moją pupę. Będziecie teraz słyszeć wszystkie rodzaje tych interesujących dźwięków - zażartowała.
Publiczność wybuchła śmiechem. Na szczęście ekipie technicznej udało się jakoś pomóc jurorce. Nagranie wpadki Amandy Holden z brytyjskiego "Mam talent" trafiło na TikToka.