Synowie Rozenek opiekowali się bratem. Mały Henio dostał po głowie
Małgorzata Rozenek-Majdan opowiedziała o sytuacji, która miała miejsce w jej domu. Kiedy jej starsi synowie opiekowali się młodszym bratem, Henrykiem, gwiazda przyłapała ich na gorącym uczynku. „Mam nadzieję, że nie pojawią się artykuły, że się znęcamy nad dziećmi” - wyznała pełna obaw Małgosia.

Małgorzata Rozenek-Majdan to spełniona mama trzech synów. Jakiś czas temu do Stanisława i Tadeusza dołączył pierworodny Radosława Majdana, Henryk. W niedawno udzielonym dla Party wywiadzie Rozenek zdradziła, czy starsi synowie chętnie pomagają jej w opiece nad małym Heniem. Okazuje się, że w posiadłości „Perfekcyjnej Pani Domu” doszło do sytuacji, która przeraziła prowadzącą „ Dzień Dobry TVN”.
Małgorzata Rozenek-Majdan o relacji jej synów. „Henryk nie zabiera im mamy”
Gwiazda TVN wyznała, że cała rodzina wręcz oszalała na punkcie jej najmłodszego członka. Radosław Majdan, były bramkarz reprezentacji polski, miał już zaszczepić w Henryku miłość do piłki nożnej. Rozenek opowiedziała o zdolnościach „dzidziusia Majdana”.
On ma apetyt na życie, radość z życia po mnie. (…) Ma bardzo silnego kopa. Jego tata się cieszy. (…) Radosław zwariował na jego punkcie, ten stan się pogłębia i nie wiem, kiedy będzie koniec.
Malec ma uprawiać ulubiony sport taty, gdzie tylko może i niewiele robi sobie z upomnień rodziców, którzy nie pozwalają mu grać w piłkę w domu. Ostatnio Stanisław i Tadeusz chcieli nauczyć Henia kilku sztuczek i zaskoczyli sławną mamę, wystawiając młodszego brata na próbę.
Uczą go główkowania, więc rzucają temu biednemu dziecku piłkę na głowę, a on stoi i udaje, że ją odbija. Złapałam ostatnio Tadka na tym, że mówi do Henia: „Bierzesz na główkę” i rzuca tą piłką w biednego Henia. Mam nadzieję, że nie pojawią się artykuły, że się znęcamy nad dziećmi
- zażartowała Rozenek wyraźnie zadowolona z dobrych relacji jej dzieci.
Zobacz także: „DDTVN”: Rozenek przeprowadziła wywiad z byłym mężem o udarze
Henryk może liczyć na starszych braci, którzy non stop wymyślają mu nowe atrakcje. Niedawno zapakowali go do plecaka na kółkach i wybrali się na przejażdżkę po wilii.
Rozenek zapewnia, że nie obarcza starszych synów opieką nad Heniem, a duża różnica wieku nie przeszkadza im w zacieśnianiu więzi z bratem. Małgorzata ma poświęcać całej trójce tyle samo czasu i sprawiedliwie obdarowywać ich matczyną uwagą.
Oni są tak odlegli wiekowo, że znajdują przestrzeń, żeby zajmować się Heniem wtedy, kiedy chcą. Henryk nie zabiera im mamy, on zabiera im mamę z głowy
- powiedziała gwiazda.
Zazdrościcie Małgorzacie Rozenek tej rodzinnej sielanki?