Oceń
Colin Farrell zaskoczył fanów i na ostatnią ceremonię wręczenia Oscarów wybrał się razem z synem Henrym Tadeuszem. „Bardzo się cieszymy z tegorocznej nominacji i trzymamy mocno kciuki za Colina, a w szczególności Henry, który tym razem będzie mu towarzyszyć podczas ceremonii” - zapowiadała w wywiadzie dla Plejady była partnerka aktora i matka jego syna, Alicja Bachleda-Curuś. Obaj panowie zachwycili stylizacjami, prezentując się w eleganckich aksamitnych smokingach.
Aktorzy do tej pory starali się chronić wizerunek ich dziecka przed mediami. Farrell opowiedział jednak o jego relacji z Henrym Tadeuszem podczas jednego z wywiadów. Choć widać, że gwiazdor ma dobre relacje z synem, przyznał on, że jedna rzecz, którą robi, wprowadza Henry’ego w zły nastrój.
Colin Farrell opowiedział o synu u Ellen DeGeneres. Henry Tadeusz wstydzi się jednego
Alicja Bachleda-Curuś z radością mówi o swoim synu. Zaraz po gali rozdania Oscarów udostępniła na Instagramie fotografię i podzieliła się z fanami swoimi przemyśleniami. „Co za noc! Jestem taka dumna z młodego mężczyzny, na którego wyrósł (zbyt szybko!) - rozpływała się nad synem wzruszona. Wkrótce o Henrym Tadeuszu pisały media na całym świecie.
Syn znanej pary pozostawał w centrum uwagi, z humorem odpowiadając na pytania reporterów. Nastolatek bez większego skrępowania udzielał swoich pierwszych wywiadów, a zapytany o to, czy Colin jest surowym ojcem, pozwolił sobie nawet na żarty. Czyżby odziedziczył poczucie humoru po ojcu?
Zanim Colin Farrell zabrał syna na czerwony dywan, opowiedział o ich relacji w programie Ellen DeGeneres. Gospodyni amerykańskiego talk-show pokazała wtedy widzom kilka zdjęć paparazzi, na których można było zobaczyć aktora podczas joggingu w West Hollywood. Na zaprezentowanych kadrach gwiazdor ma na sobie jedynie krótkie szorty, które Ellen oceniła jako bardzo modne.
- Mój najmłodszy syn natychmiast by się z tobą nie zgodził - przerwał jej nieco rozbawiony Colin, zdradzając wszystkim ciekawostkę o swoim synu. - Nienawidzi, kiedy je noszę. Mówi: „Proszę cię, tato, nie noś krótkich spodenek”. (...) Ja mu tłumaczę, że są wygodne... - wyjaśnił aktor, lecz najwyraźniej nie przekonał Henry’ego Tadeusza do tego elementu garderoby.
Oceń artykuł