Smaszcz miażdży „Pinokia” Kurzajewskiego: „Będę ujawniać jego kłamstwa”
Paulina Smaszcz zapowiedziała, że nie przestanie wypowiadać się na temat Macieja Kurzajewskiego. Dziennikarka postawiła warunki swojemu byłemu partnerowi i po raz kolejny zarzuciła mu kłamstwa.

Paulina Smaszcz pozostaje w centrum zainteresowania internetowych portali, wciąż komentując poczynania Macieja Kurzajewskiego i jego obecnej partnerki, Katarzyny Cichopek. Choć gwiazda wywołała niedawno medialny konflikt z Izabelą Janachowską i Iwoną Pavlowić, nie ma zamiaru schować głowy w piasek. Smaszcz nadal pozwala sobie na kontrowersyjne wypowiedzi, które przestają się podobać jej obserwatorom. Dziennikarka weszła w dyskusję z internautami i powiedziała, kiedy zamierza zaprzestać komentowania życia byłego partnera.
Paulina Smaszcz zarzuca Maciejowi Kurzajewskiemu kłamstwa i nazywa go „Pinokiem”
Pod jednym z postów na Instagramie Smaszcz została zapytana o jej uczucia do Kurzajewskiego.
Pani eks męża wciąż kocha, czy nienawidzi? Z pewnością nie jest pani obojętny
- napisała internautka, a Paulina zapewniła ją, że „Pinokio jest jej obojętny”.
Mimo jasnej deklaracji dziennikarki, kolejna osoba zarzuciła jej obsesję na punkcie byłego męża.
Rozumiem, że pani czuje się urażona przez ex męża i na pewno panią skrzywdził, ale te ciągłe wywiady na jego temat to już obsesja. To nie jest normalne zachowanie.
Gwiazda i tego komentarza nie pozostawiła bez odpowiedzi i wyjaśniła, kiedy zamierza przestać komentować poczynania Macieja Kurzajewskiego.
Dopóki Pinokio nie przestanie kłamać i nie przeprosi moich synów, będę ujawniać jego kłamstwo za kłamstwem
- podsumowała Paulina Smaszcz, dając znać, że w najbliższym czasie chyba nie zanosi się na rozejm z byłym partnerem.
Myślicie, że Maciej Kurzajewski naprawdę jest jej obojętny?