Oceń
Marta i Patryk ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” byli jedną z najbardziej lubianych par w programie. Widzowie byli w szoku, kiedy dowiedzieli się, że małżeństwo jednak nie przetrwało. Za to zauważyli, że profil uczestniczki na Instagramie prężnie się rozwija, a co za tym idzie, Marta dostaje coraz więcej propozycji współprac od firm. Stąd wniosek, że jej udział w show był interesowny. Uczestniczka zabrała głos i odniosła się do ostatniego odcinka oraz komentarzy widzów.
Zobacz także: Skandal w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". Marcie nie pozwolono wziąć rozwodu?
Ślub od pierwszego wejrzenia: Marta zadała cios Patrykowi
- Muszę zabrać głos. Bardzo żałuję, że z programu zostały usunięte wątki rozmów z psychologiem. Ponieważ zaburzyło to obraz sytuacji [...]. Patryk nieoczekiwanie dla wszystkich zdecydował o wyjeździe w przeddzień nagrania odcinka, na który byliśmy umówieni – mówiła Marta w nagraniu opublikowanym na Instagramie.
Uczestniczka wspomniała, że jej rozmowy z psychologiem odbywały się w cztery oczy. Zasugerowano jej, aby szczerze porozmawiała z partnerem i ustaliła pewne kwestie, np. wspólnego zamieszkania. Stanęło na tym, że Patryk przez pół roku miałby mieszkać u swojej żony, a jeśli wszystko pójdzie w dobrym kierunku, na stałe przenieśliby się do Słubic. Niestety, Patryk zaczął zwodzić partnerkę.
Uczestnik ociągał się z przeprowadzką, a następnie zmienił zdanie. Padła propozycja, aby Marta zamieszkała u niego oraz by odbyli jeszcze jedną poważną rozmowę. Ostatecznie Patryk wycofał się z wcześniejszych ustaleń.
- Po trzech dniach zadzwonił i poinformował, że mimo wcześniejszych deklaracji o przeprowadzce do mnie, nie jest w stanie tego zrobić. Powiedział mi, że zrozumiał, że Słubice to jego miejsce na ziemi i przeprosił za to, że musi wycofać się z naszych wcześniejszych ustaleń. Zaproponował, żebyśmy zostali przyjaciółmi. W odpowiedzi na taki obrót sytuacji poprosiłam go, żeby przynajmniej zajął się formalnościami związanymi z rozwodem – tłumaczyła Marta.
Odniosła się także do licznych zarzutów internautów. Udział w „Ślubie od pierwszego wejrzenia” miał być sposobem na znalezienie miłości, a Marta zaufała ekspertom i ich decyzjom. Ceniła sobie rady psychologów i chciała stworzyć udany związek. Niestety nie wyszło.
- Jest mi bardzo przykro, że Patryk kłamał na temat prawdziwych okoliczności naszego rozstania. Próbował wybielać się, zrzucając winę na mnie, sugerując, że chodziło mi o popularność. Ja, ze swojej strony, do samego końca starałam się być w stosunku do Patryka jak najbardziej szczera i w porządku – skwitowała.
11 gwiazd i skandale, które zmieniły bieg ich kariery [GALERIA]

Oceń artykuł