Oceń
"Ślub od pierwszego wejrzenia" to reality show w TVN7, w którym eksperci pomagają dobrać uczestnikom żonę lub męża. Zainteresowani wzięciem ślubu w programie wypełniają szczegółowe ankiety i korzystają z pomocy psychologów. Część decyduje się sformalizować relację, ale jak pokazuje statystyka programu, tylko nielicznym udaje się wytrwać w małżeństwie.
Niestety niechlubny bilans powiększyły ostatnio dwie pary z ósmego sezonu. Okazało się, że nie tylko Justyna i Przemek nie są już razem, ale także rozpadło się małżeństwo Marty i Patryka.
Ślub od pierwszego wejrzenia 8: Marta i Patryk nie są już razem
Na Player.pl wyemitowano dodatkowy odcinek "Ślubu od pierwszego wejrzenia 8", w którym widzowie mieli okazję poznać dalsze losy par z ostatniego sezonu. Niestety wieści były nie najlepsze: żadne z małżeństw nie przetrwało.
O ile widzów niespecjalnie zdziwiło rozstanie Przemka z "toksyczną", ich zdaniem, Justyną, o tyle Marta i Patryk bardzo ich zawiedli. Nikt nie przypuszczał, że tak dobrana para wkrótce się pożegna.
Dlaczego nie wyszło? Problemem okazała się spora odległość dzieląca Martę i Patryka. Relacja w pewnym momencie zaczęła się rozluźniać, aż oboje uznali, że dalszy związek nie ma sensu.
- Rzeczywiście, kiedy każde rozjechało się do swojego miejsca, ten kontakt był bardzo utrudniony. Ja pracowałam na poranną zmianę, Patryk na popołudniową i mieliśmy mało czasu na wspólne rozmowy. Parę razy był u mnie, ja u niego. Jednak ta odległość dawała nam się we znaki - wyjaśniła w programie Marta.
Zarabiający w Niemczech Patryk przedstawiał sytuację nieco inaczej. Nie mógł dostać urlopu na Boże Ciało, więc zaprosił Martę do siebie, ale ona miała stwierdzić, że szkoda jej wolnego i pieniędzy na podróż. - To dla mnie było słabe i to był punkt kulminacyjny. Uświadomiłem sobie, że tylko ja się staram, ja do niej jeżdżę, a z jej strony nie widzę zaangażowania - wyznał.
Z kolei od Marty widzowie usłyszeli, że Patryk miał się do niej przeprowadzić, a gdy przyszło do konkretów, to nagle się wycofał. Uczestniczka nie chciała dłużej dyskutować i zażądała rozwodu. Jak wyznała, teraz "Instagram wypełnia jej pustkę po rozstaniu", a Patrykowi? Nowa kobieta.
- Beatę poznałem, zanim program został wyemitowany. To było zwykłe wyjście ze znajomymi, nikogo nie szukałem - zdradził Patryk i dodał, że nowa towarzyszka jest zupełnym przeciwieństwem flegmatycznej Marty, z którą wyjście na dyskotekę oznaczałoby co najwyżej siedzenie przy stoliku.
Nowa ukochana już przeprowadziła się do Patryka, z czego ten nie krył zadowolenia. - Kto by pomyślał, że są jeszcze kobiety gotowe do poświęceń - dociął przed kamerami byłej żonie.
Wierzyliście, że im się uda?
Oceń artykuł