Sarah Ferguson ma raka piersi. Była żona księcia Andrzeja obawia się przerzutów
Sarah Ferguson niedawno wyznała, że zdiagnozowano u niej nowotwór piersi. Była żona księcia Andrzeja musiała przejść mastektomię i choć rokowania są pomyśle, księżna Yorku obawia się nawrotu choroby. Fergie opowiedziała o swoich zmaganiach z rakiem przy okazji kampanii zachęcającej kobiety do badania piersi.

Sarah Ferguson weszła do brytyjskiej rodziny królewskiej jako żona księcia Andrzeja. Choć po rozwodzie "Fergie" przestała formalnie należeć do royalsów, zachowała tytuł księżnej Yorku i utrzymuje przyjazne relacje z Windsorami. Matka księżniczek Beatrycze i Eugenii wciąż cieszy się ogromną sympatią wśród Brytyjczyków, co skrzętnie wykorzystuje w swojej pracy charytatywnej. Ferguson od 35 lat współpracuje z organizacją Teenage Cancer Trust, wspierającą młode osoby chore na nowotwory. Jak wyznała, motywacją do zaangażowania się w pomoc była dla niej śmierć ojczyma, który zmarł na raka w wieku 50 lat. Dzisiaj 64-letnia księżna Yorku sama toczy walkę z chorobą nowotworową.
Sarah Ferguson zachorowała na raka piersi
Sarah Ferguson dowiedziała się o raku piersi przed kilkoma miesiącami. Groźne zmiany wykryto u niej podczas rutynowej mammografii. W czerwcu była żona księcia Andrzeja poddała się mastektomii. Rokowania są pomyślne, ale księżna Yorku obawia się, że choroba może zaatakować ponownie. O swoich obawach i samopoczuciu po operacji Fergie opowiedziała w brytyjskim talk-show "Loose Women".
Jak wyznała, mało brakowało, a odwlekłaby w czasie badanie mammograficzne, ponieważ była przekonana, że nic złego się nie dzieje. Posłuchała jednak siostry i zgłosiła się do ośrodka. - Gdybym wtedy tego nie zrobiła, dziś by mnie tu nie było. Mogłabym już nie żyć - wyznała Fergie.
Okazało się, że w ciągu zaledwie 18 miesięcy od poprzedniego badania w piersi powstała rozległa zmiana nowotworowa, wymagająca natychmiastowej operacji. - Nigdy nie zapomnę swojej podróży ze szpitala. Twój umysł powtarza: "O, mój Boże, muszę mieć mastektomię". Wszystko jest przerażające. Myślisz wtedy: "Nie zobaczę, jak dorastają moje wnuki". To właśnie przechodzi ci przez głowę, to poczucie śmierci - powiedziała.
Sarah Ferguson obawia się nawrotu nowotworu po mastektomii
Operacja przeprowadzona w londyńskim szpitalu króla Edwarda VII trwała osiem godzin. Sarah Ferguson dobrze zniosła zabieg i okres rekonwalescencji, lecz wciąż wiele obaw nie zniknęło. 64-latka przyznała, że cierpi z powodu napadów lęku. Wybudza się w nocy i martwi się, czy choroba nie dała przerzutów do innych narządów.
- Pojawił się "syndrom czwartej nad ranem". Znasz ten moment, kiedy nagle budzisz się i myślisz: "Jestem pewna, że mam raka w innym miejscu. Pójdę i zadzwonię do mojego lekarza". Minęło dopiero kilka miesięcy od operacji, ale jakoś daję sobie z tym radę - zwierzyła się w programie.
Matka Eugenii i Beatrycze opowiedziała także o zmianach w wyglądzie ciała po mastektomii i o tym, jak udało jej się na nowo pokochać siebie. Zażartowała, że podczas rekonstrukcji piersi usunięto jej tyle tkanki tłuszczowej, że nareszcie schudła. Jej piersi zyskały nawet imiona. - Derek jest bardzo jędrny, a Eric nieco smutny - wyznała.
- Ewa Gorzelak zrezygnowała z kariery aktorskiej dla syna. „On mi umierał na rękach”
- Ewa Błaszczyk kupiła dom na Sycylii. Chce przed śmiercią zabrać tam Olę
- Księżna Kate natychmiast rzuciła się na pomoc małemu chłopcu. Wzruszający gest
Te gwiazdy są nieuleczalnie chore. Niektóre z ich chorób prowadzą do śmierci
