„Sąpierz” Katarzyny Puzyńskiej już dostępna. Książka o sile kobiet żyjących w dwóch światach
Najnowszej książki Katarzyny Puzyńskiej pt.”SĄPIERZ” nie trzeba czytać chronologicznie. Autorka umieszcza przed kolejnymi rozdziałami, niczym w fabularnej grze, wskazówki, jak przeskakiwać do oddalonych części, podążając za potrzebą zaspokojenia ciekawości. Poruszamy się więc w rytm tajemniczej nawigacji i wśród ciekawych grafik, a magiczny świat wciąga nas i hipnotyzuje.

Pierwiastek żeński
W drugiej po „Chąśbie”, powieści fantasy spotkamy postaci znane z poprzedniej książki, jak i zupełnie nowe. Są w „Sąpierzu” oczywiście wiedźmy, boginie i boginki, demonice, ale i Obrończynie dawnego porządku, a nawet waleczna dziennikarka. Kobiety silne swą indywidualną mocą i każda napędzana własną misją. Nic dziwnego, przecież trzeba stawić czoła zmorom i wąpierzom, walczyć o swoją siłę, niezależność, a czasem i o porwane dziecko. Towarzyszenie strzelającej śnieżynkami Marzannie, kontaktującej się z innym wymiarem Szalonej Wierze, rozmawiającej z koniem Dobrowoi czy walczącej ze strzygą Anice, to prawdziwa przygoda. Choć w powieści jest wiele męskich postaci, zarówno złowrogich, jak i mężnych, zacnych, empatycznych, autorka buduje wątki wokół kobiet, a cały tom pod tytułem „Sąpierz” (Prószyński i S-ka, 2022 r.) również im dedykuje: „dla Dziewczyn, Pań, Bab, Dziewuch, Dziewczynek, Panienek, Wiedźm i wszystkich innych wspaniałych Kobiet”.
Dwie różne, ale współistniejące rzeczywistości
Stworzone przez Katarzynę Puzyńską dwa bliźniacze światy – Stary, w którym drzemią prasłowiańskie moce i Nowy, postapokaliptyczny, zanurzony w nuklearnej zimie, w którym zamiast śniegu pada pył - chcą się w drastyczny sposób połączyć. Od zawsze granica między nimi była cienka, a czasem pękała, co pozwalało przenikać różnym postaciom z jednego do drugiego. Z czasem dziury się zasklepiały i choć powstawała blizna, mieszkańcy obu światów wracali do swojej rzeczywistości. Teraz jednak sytuacja wymknęła się spod kontroli, a trwożna wieść niesie, że trzeba przygotować się na nadejście Sąpierza.
Gra dla tropicieli
W „Sąpierzu” Katarzyna Puzyńska ponownie zabiera nas w bogato tkaną fantastyczną fabułę, ale oprócz obcowania z barwnymi postaciami zrodzonych przez niewyczerpane pokłady wyobraźni autorki, otrzymujemy też dawkę wiedzy. Poznajemy prasłowiańskie wierzenia, bóstwa i opiekuńcze duchy, symbole ochronne, moc słów oraz starych imion. Na deser uczymy się dawnych nazw miesięcy – na przykład maj to trawień, a w lecie był lipień i sirzpień. Warto też poczytać, by dowiedzieć się o chąśnikach, słowiańskich piratach szalejących na Bałtyku oraz wielu innych cudach i dziwach. Tylko trzeba być czujnym, by odróżnić prawdę od fikcji. Wspaniała łamigłówka dla wytrawnych książkowych graczy.