Russel Brand znów oskarżony o napaść seksualną. Coś z nim jest nie tak, czy ktoś go wrabia?
Russel Brand ponownie stanął w ogniu oskarżeń o napaść seksualną. Z relacji poszkodowanej wynika, że gwiazdor nie dział sam.

Russel Brand dla brytyjskiej sceny rozrywkowej zrobił naprawdę wiele. Zaczynał we wczesnych latach 2000 jako drugoplanowa gwiazda MTV, a później wziął udział w szalenie popularnym wówczas „Big Brotherze”. Z czasem pracowity i na pierwszy rzut oka sympatyczny Brand, zyskał miano szanowanego komika. Z roku na rok cieszył się coraz większą sympatią widowni, bo oprócz tego, że potrafił ją rozbawić, potrafił też ją wzruszyć. Russel Brand ma za sobą trudne i samotne dzieciństwo. Szybko uzależnił się też od heroiny i alkoholu. Otwarcie mówił o wszystkich swoich przejściach i walce z nałogiem. Chętnie też rozmawia na tematy dotyczące duchowości. Od wielu lat jest wegetarianinem. Tym wszystkim mocno zaskarbił sobie zaufanie publiczności. Szybko je jednak stracił.
Zobacz też: Kobiety oskarżają Russella Branda o napaści seksualne. Aktor ma poważne kłopoty
Russel Brand oskarżony o napaść seksualną. O co chodzi?
We wrześniu bieżącego roku BBC poinformowało o tym, że cztery kobiety oskarżają Russela Brand o napaść na tle seksualnym. Wydarzenia miały mieć miejsce w latach 2006-2013. Jedna z rzekomo poszkodowanych miała zostać zgwałcona w domu aktora, inna w miejscu pracy. Jeszcze inna wyznała, że była z gwiazdorem w nieformalnym związku mając 16 lat, podczas gdy ten był od niej 15 lat starszy. Każda z kobiet zwracała uwagę na szantaże i psychiczną przemoc ze strony Branda. W Wielkiej Brytanii toczy się dochodzenie przeciwko komikowi.
Russel Brand ponownie oskarżony. Co tym razem?
Kolejne zarzuty postawione Russelowi Brandowi dotyczą wydarzeń z 2010 roku. Jak relacjonuje BBC, na planie filmu „Arthur” ówczesny mąż Katy Perry miał zaatakować swoim przyrodzeniem jedną z pracujących na miejsc u kobiet. Najpierw miał pokazać poszkodowanej swojego penisa, by później zaatakować ją w łazience. Jeden z członków ekipy miał pomagać gwiazdorowi, poprzez pilnowanie drzwi do pomieszczenia.
Oskarżycielka twierdzi, że Brand był pijany, a do pracy przychodził z butelką wódki. Jak podaje dalej BBC, kobieta miała zakontraktowane trzy dni zdjęciowe, jednak z powodu zaistniałej sytuacji, nie wróciła już do pracy. Produkcja zapłaciła jej tylko za ten jeden dzień.
Rzekoma poszkodowana chce zachować anonimowość, ponieważ boi się, że Russel Brand „zniszczy jej życie”. Nie chce, być oficjalnie powiązana z oskarżeniami rzucanymi tak dużemu gwiazdorowi. A co na to sam zainteresowany? Russel Brand twierdzi, że jest wrabiany przez media za to, że nie wszyscy zgadzają się z jego niecodziennymi (szkodliwymi i „foliarskimi”) poglądami. Komik utrzymuje, że jest niewinny.
Źródło: Radio ZET/BBC
- Magdalena Cielecka drastycznie schudła i opadła z sił. Co się stało z aktorką?
- Mark Zuckerberg jest w szpitalu. Twórca Facebooka przeszedł operację
- Kłótnia na planie show TVP. Edyta Górniak usłyszała kilka dosadnych słów
10 polskich gwiazd, które miały poważne problemy z prawem [GALERIA]
