Robert Gonera wraca do "M jak miłość". Już wiadomo, kiedy pierwszy odcinek z jego udziałem
Już od dłuższego czasu krążą pogłoski o tym, że Robert Gonera wraca do "M jak miłość". Grany przez niego bohater, Jacek Milecki, był wielką miłością Marty Mostowiak, a wątek ten z uwagą śledzili wszyscy widzowie serialu. Teraz produkcja postanowiła wskrzesić dawną relację. Kiedy Gonera wraca na plan i kiedy odcinki z jego udziałem?

Robert Gonera przez wiele lat związany był z " M jak miłość", a grany przez niego Jacek Milecki był w pewnym momencie jedną z głównych postaci — jako ukochany Marty Mostowiak. Aktor odszedł z serialu w 2006 roku i przez cały czas pojawiały się pytania o to, czy zdecyduje się na powrót. Nie zawsze gwiazdy seriali są gotowe na taki krok i wraz z odejściem z produkcji otwierają nowy rozdział swojej kariery. Tak było choćby w przypadku Joanny Koroniewskiej, która lata temu definitywnie pożegnała się z rolą Małgorzaty Mostowiak, a także Małgorzaty Kożuchowskiej, której śmierć w kartonach już na zawsze pozostanie jedną z tajemniczych zagadek "M jak miłość". Wygląda jednak na to, że Robert Gonera zdecydował inaczej i chce do serialu wrócić. Mówiło się o tym jeszcze w lipcu, ponieważ aktor widziany był na planie serialu. Teraz jest to już pewne.
Robert Gonera wraca do "M jak miłość". Jacek namiesza w życiu Marty?
Choć "M jak miłość" od lat cieszy się niemal niesłabnącą widownią, to najwyraźniej producenci postanowili podgrzać atmosferę serialu. Sposobem na to może być ożywienie miłości Marty Mostowiak i Jacka Mileckiego. Na łamach serwisu Plotek pojawiły się sensacyjne wieści, że Gonera rzeczywiście wraca i pojawi się w 1758 odcinku serialu, którego emisja zaplanowana jest na 14 listopada. - Jacek odnajdzie Martę w Grabinie. Zaproponuje jej współpracę. Dawne odczucia odżyją. Znowu namiesza — zdradziła Plotkowi osoba związana z produkcją serialu.
To świetne wieści nie tylko dla fanów "M jak miłość", ale również dla Dominiki Ostałowskiej, czyli odtwórczyni roli Marty. Aktorka wielokrotnie podkreślała, że lubiła pracę z Robertem Gonerą i podobał się jej ich wspólny wątek. Kiedy prawnik zniknął z życia bohaterki, grająca ją Ostałowska znacznie rzadziej pojawiała się na planie produkcji i nawet narzekała, że jej wątek został bardzo okrojony. Teraz widzowie mogą mieć nadzieję, że płomienny romans odżyje. Z pewnością będzie się działo, a widzowie już zacierają ręce.
- Marcin Mroczek zabrał synów na ryby. „Nabraliśmy szacunku”
- Teresa Lipowska szczerze o młodych aktorach. Nie potrafią się zachować?
- Robert Gonera szczerze o problemach psychicznych. „Zapłaciłem ogromną cenę za przyznanie się do tego”
Mikołaj Roznerski widziany z 7 kobietami. Szalony wieczór aktora „M jak miłość”
