Oceń
Piotr Cyrwus przez wiele lat wcielał się w niezapomnianego Ryszarda z "Klanu". Kiedy w końcu postanowił rozstać się z tą rolą, początkowo trudno było mu znaleźć reżyserów i producentów, którzy chcieliby zaproponować mu współpracę. Przez jakiś czas wydawało się, że odchodząc z obsady najdłuższej polskiej telenoweli, Cyrwus wypuścił z rąk jedyną szansę, jaką los był gotowy mu dać. Pomponik donosi, że aktor skorzystał wówczas z pomocy Andrzeja Seweryna. Dzięki niemu stanął na teatralnych deskach i dał się poznać na nowo.
Z czasem zaczęły do Cyrwusa spływać kolejne oferty i aktor powoli zaczął piąć się na szczyt. Tylko w 2022 roku mogliśmy go oglądać go w "The Office PL", "Listach do M." i w "Kryptonimie Polska".
Zobacz też: "Fan" nasłał na Jakuba Tolaka kuratora. Wszystko przez to, że zabrał córkę w podróż vanem
Gwiazdor "Klanu" przeżył kryzys
W życiu Cyrwusa nie brakowało problemów. Jego córka, Anna Maria Cyrwus, przez pewien czas była uzależniona od alkoholu i narkotyków. Walka z uzależnieniem była naprawdę trudna, ale kobieta mogła liczyć na wsparcie bliskich.
— Dziękuję wszystkim, którzy są obecni w moim życiu. Jakkolwiek jesteście, czy daleko, czy blisko, czy wspierająco, czy wręcz przeciwnie. Dzięki wam się rozwijam — miała napisać w facebookowym poście w 2018 roku.
Walka z chorobą alkoholową córki niewątpliwie była dla niego ciężarem, choć sprawiła, że aktor zaczął zastanawiać się nad tym, co naprawdę ma dla niego znaczenie. O swoich przemyśleniach serialowy Rysiek Lubicz opowiedział Agnieszce Kaczorkowskiej w rozmowie, która została opublikowana w serwisie Plejada.
— Patrząc w oczy moich wnuków, dzieci i czasem żony, wiem, że jesteśmy dziś szczęśliwi, że mamy dobre relacje. Ale kosztowało mnie to wiele pracy z samym sobą. Chodzę też na terapię i staram się poznać siebie jak najlepiej — tłumaczył w wywiadzie aktor.
Dodał też, że w wyjściu z kryzysu pomogła mu córka. To dzięki niej zdecydował się zasięgnąć porady specjalisty.
— Miałem kryzys wewnętrzny i poszedłem tam dzięki mojej córce. W ogóle jako rodzina zaczęliśmy zastanawiać się nad sobą. Myślę, że to wszystko bardzo nam pomogło — przyznał.
Źródła: RadioZET.pl/Pomponik.pl/Plejada.pl
Oceń artykuł