Paulina Smaszcz zdradza, kim jest jej partner. "Nie przestraszył się, jest bardzo dzielny"
Paulina Smaszcz opowiedziała o swoim nowym partnerze. Była żona Macieja Kurzajewskiego pochwaliła się, kim jest z zawodu jej nowy ukochany oraz jakie ma zalety. Kobieta-petarda nie ukrywa, że po długich poszukiwaniach w końcu trafiła na ideał.
Paulina Smaszcz zaczęła częściej opowiadać o swoim życiu uczuciowym po tym, jak Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek wyznali publicznie, że są w związku. 49-latka pragnie za wszelką cenę udowodnić, że nie tylko jej były mąż odnalazł szczęści, ale także jej udało się poukładać w miłości od czasu rozwodu. Niedawno Smaszcz zamieściła nagranie, na którym tańczy ze swoim partnerem i rozpływała się nad nim w wywiadzie.
- Jest od dawna wspaniały, kochany, doceniający, inspirujący, wspierający, szanujący i lojalny - chwaliła następcę Macieja Kurzajewskiego.
Uwagę internautów przykuły także filmiki Pauliny Smaszcz namiętnie przytulającej się z partnerem na kanapie. Kobieta-petarda wprawdzie nie zdecydowała się pokazać twarzy swojego przyjaciela, ale sporo zdradziła o nim w najnowszym wywiadzie. Okazuje się, że ukochany Pauliny Smaszcz jest obcokrajowcem i jako jeden z niewielu mężczyzn, z którymi randkowała, nie spłoszył się po pierwszym spotkaniu.
Paulina Smaszcz ujawniła, kim jest jej nowy partner
W rozmowie z "Co za tydzień" Paulina Smaszcz wyznała, że jej partner jest Holendrem. W przeciwieństwie do jej byłego męża nowy wybranek ma wykształcenie techniczne i tytuł inżyniera. Byłej prezenterce TVP zaimponował fakt, że gdy zaczęli się spotykać, mężczyzna kompletnie nie wiedział, z kim ma do czynienia. Nie traktował jej jak gwiazdy, w dodatku jako jeden z niewielu sprostał jej energicznemu temperamentowi.
- Nie przestraszył się, jest bardzo dzielny - cieszy się kobieta-petarda. - Cudowne jest też to, że nie ma mediów społecznościowych, w ogóle go nie interesuje ten świat. Jest inżynierem, osobą z innego świata i tak, jak ja jestem taka „wow”, tak on jest wyciszony i spokojny. Daje mi ogromne poczucie bezpieczeństwa i spokoju, którego bardzo potrzebowałam, a od wielu lat go nie zaznałam – wyznała.
49-letnia Paulina Smaszcz dodała, że oboje z partnerem są po przejściach. Ponadto łączy ich podobny system wartości.
- On jest też po przejściach, jest w moim wieku. W sensie osobowościowym jest to kontrast, ale w sensie takich przewodnich rzeczy, które powinny towarzyszyć życiu, to jest to taka sama osoba - wyjaśniła w rozmowie z "Co za tydzień".
Michał Wiśniewski o zaręczynach z Polą. "Nie było mnie stać na pierścionek"