Obserwuj w Google News

Paulina Smaszcz zwolniła masę ludzi. „Złodziei, leni, oszustów (…)”

2 min. czytania
02.05.2023 17:39

Paulina Smaszcz otworzyła się na temat zwolnień. Pracując na wysokich stanowiskach często musiała wypowiadać swoim współpracownikom umowy. Nie ukrywała, że była wymagającą pracodawczynią.

Paulina Smaszcz o zwolniła masę ludzi. „Złodziei, leni, oszustów (…)”
fot. Paweł Wodzyński/East News

Media plotkarskie od miesięcy nie tracą zainteresowania Pauliną Smaszcz. Zaczęło się od rozwodu z Maciejem Kurzajewskim, z którym „kobieta petarda” była związana od ponad 20 lat. Celebrytka była też pierwszą osobą, która zdradziła romans prezentera z Kasią Cichopek. Od tamtej pory Smaszcz regularnie informuje o szczegółach związanych z rozwodem czy relacją „Kurzopków”.

Zobacz też:  Paulina Smaszcz wbija szpilę Maciejowi Kurzajewskiemu? „Żałuję tylko jednego”

Paulina Smaszcz o zwolnieniach pracowników

Paulina Smaszcz pracowała na wysokich stanowiskach, prowadzi również swój własny biznes, dlatego rotacja pracowników nie jest jej obca. W obszernym wpisie na Instagramie celebrytka zaznaczyła na początku, że wiele w życiu przeszła:

- Wielokrotnie zostałam wykorzystana i oszukana materialnie, emocjonalnie, relacyjnie, bo ktoś widział swój interes, a moją szczerość, pomocne serce, uprzejmość brano za słabość lub głupotę – napisała na wstępie.

Później Paulina Smaszcz dodała, że była dobrą pracodawczynią, która wspierała swoich podwładnych. Co prawda wymagała od nich wiele, ale to dlatego, że jest równie wymagająca wobec siebie.

Redakcja poleca

- Wymagam całe życie od siebie bardzo dużo i tym samym wymagałam od innych. Zawsze pomagałam pracownikom, by wzrastali, zarabiali co raz więcej, dawałam premie i nagrody. Kobiety namawiałam do bycia mamą, bo zawsze miłość do dziecka jest i będzie najważniejsza. Praca to tylko przystanki w życiu. Jak długo chcesz zostać w danym miejscu zależy przede wszystkim od ciebie – napisała.

Smaszcz nie przebierając w słowach nazwała część swoich byłych współpracowników min.: „złodziejami, leniami, oszustami (…)”.

- Będąc na stanowiskach dyrektora zwalniałam z pracy złodziejki, leni, oszustów, krętaczy, donosicieli i chamów. Nie jestem z tego dumna i zwalnianie ludzi zawsze mnie bolało, ale każda firma wymaga. Każdy szef ma swojego szefa. Walczyłam często, by mój zespół postrzegano przede wszystkim jako ludzi, a nie narzędzia do robienia wyników w exelu. Dostawałam po uszach, ale zdobywaliśmy też nagrody – stwierdziła Paulina Smaszcz.

Zobacz też:  Smaszcz nazwała aktorkę "głupią cipką": "Też się bzykałaś z Królikowskim"

Czy Paulina Smaszcz została zwolniona z pracy?

Po wybuchu afery z ujawnieniem romansu Macieja Kurzajewskiego i Katarzyny Cichopek, media obiegła wieść o rzekomym zwolnieniu Pauliny Smaszcz z firmy JLL Polska, gdzie pełniła rolę szefowej działu PR i marketingu. „Kobieta petarda” nigdy nie odniosła się do tych rewelacji.

Co dziś robi Paulina Smaszcz? Celebrytka prężnie działa na Instagramie, ale przede wszystkim rozwija swoje własne firmy.

Najgłośniejsze rozstania gwiazd w 2022 roku
8 Zobacz galerię
fot. East News, kolaż radiozet.pl