Smaszcz ledwie mówi. "Zaczyna się duży problem neurologiczny"
Paulina Smaszcz zmaga się z poważnym problemem zdrowotnym. Była żona Macieja Kurzajewskiego wyznała, że jest chora neurologicznie i ma coraz większe trudności z mówieniem. Na co choruje Paulina Smaszcz?

Paulina Smaszcz niedawno wyznała, że przez chorobę musiała zrezygnować z pracy w jednej z firm. Była żona Macieja Kurzajewskiego podkreśliła, że jest w trakcie leczenia onkologicznego i neurologicznego. Przeszła też rehabilitację, która miała zapobiec kolejnemu niedowładowi.
49-latka zmaga się z problemami neurologicznymi od dłuższego czasu. Jak wspominała w wywiadach, problemy zaczęły się kilka lat temu, gdy pewnego dnia obudziła się z niedowładem nogi. W sumie przeszła pięć operacji, które jednak tylko na jakiś czas pomogły jej w miarę normalnie funkcjonować. Niestety problemy neurologiczne Pauliny Smaszcz cały czas dają się we znaki. Ostatnio gwiazda przyznała, że ma coraz większe trudności z mówieniem.
Paulina Smaszcz walczy z chorobą neurologiczną
Paulina Smaszcz postanowiła uchylić rąbka tajemnicy na temat swoich dolegliwości. Jak przyznała, ostatnio bardzo podupadła na zdrowiu.
- Problemy neurologiczne, problemy z kręgosłupem, problemy onkologiczne. Wszystko się razem wymieszało w jednym czasie - wyznała internautom.
Była żona Macieja Kurzajewskiego podkreśliła, że jej stan pogorszyło przepracowanie. Nie ukrywała jednak, że wpływ na jej zdrowie miały także emocje związane z toczącą się aferą. Jak wyznała, przez stres jej choroba neurologiczna zaostrzyła przebieg, co spowodowało coraz większe problemy z wyraźnym mówieniem.
- Mam problem z jedną częścią twarz. Ale ja sobie nad tym popracuję, ja się nie dam, podniosę się, będzie jeszcze dobrze - podkreśliła Paulina Smaszcz.
Polskie gwiazdy, które są nieuleczalnie chore [GALERIA]
