Paulina Smaszcz cytatem z Platona próbuje wyjaśnić swoje zachowanie. Internauci tego nie kupują
Paulina Smaszcz kontratakuje. Była żona Macieja Kurzajewskiego cytuje na Instagramie Platona, by odpowiedzieć osobom, które zarzucają jej zawiść czy wręcz nienawiść do kobiet. W jaki sposób mentorka uzasadnia swoje zachowanie?

Paulina Smaszcz znów daje do pieca. Tym razem wykładowczyni akademicka, specjalistka od PR i „mentorka kobiet” odpowiada internautom, którzy zarzucają jej, że swoimi cierpkimi uwagami rujnuje życie Katarzyny Cichopek. Niedawno w komentarzach zarzucano jej wręcz nienawiść do innych przedstawicielek własnej płci, gdyż deprecjonuje swoje konkurentki. W jaki sposób odpowiedziała Smaszcz?
„Nikt nie jest bardziej znienawidzony…”
Paulina Smaszcz w niedzielę wieczorem opublikowała na swoim koncie na Instagramie cytat z greckiego filozofa Platona, mający odnosić się do tego, w jaki sposób jest postrzegana przez społeczeństwo.
– Nikt nie jest bardziej znienawidzony niż ten, kto mówi prawdę – napisała.
W późniejszej części wiadomości chwali się swoimi osiągnięciami z zakresu szkoleń personalnych i innej działalności wspierającej kobiety. Tymi słowami próbuje pokazać, że nie zgadza się z ostrą krytyką internautów, podkreślając w ten sposób, że nie nienawidzi połowy mieszkanek globu, tylko ma ogromny żal do jednej z nich.
– W moim życiu zrobiłam wiele projektów dla kobiet (…). Mój doktorat i codzienna praca dotyczy szczególnie kobiet w połowie biegu życia, na które ten kraj, polityka, pracodawcy, społeczeństwo nie mają pomysłu. Te kobiety mają ogromny potencjał ekonomiczny, kulturowy, zawodowy i społeczny – możemy przeczytać we wpisie.
Mentorka podkreśla, że swoją pracę wykonuje od ponad 20 lat i swoimi działaniami stara się pomagać kobietom „mądrym i odważnym”, które często są niedoceniane przez otaczające je osoby.
– Zarzucanie mi nienawiści do kobiet jest absolutnie niedorzeczne i pozbawione argumentów – dodaje.
Na końcu wpisu pozdrawia w szczególności te dziewczyny, które „chcą mieć poczucie własnej wartości, kręgosłup moralny i życiowe wartości.
Smaszcz się tłumaczy. Internauci tego nie kupują
Internauci nie kupują jednak tłumaczeń Smaszcz. Pod wpisem można znaleźć wiele krytycznych komentarzy wobec słów kobiety. Jeden z internautów zarzuca jej wręcz hipokryzję.
– Jeżeli taką wartością dla pani jest prawda, dlaczego tej prawdy nie mówi pani o sobie? (…) Jeżeli ujawnia pani prawdę o innych, a o sobie nie, to to nie są żadne zasady moralne, tylko zwykła hipokryzja" – czytamy pod postem.
– Ale przecież Pani nie mówi prawdy. Pani próbuje tylko oczernić innych, ale z prawdą nie ma to nic wspólnego.
Czy Paulina Smaszcz odniesie się także i do tych komentarzy? Czas pokaże.
Czytaj także: Karolina Gilon gorzko o Paulinie Smaszcz: „Niech nie zazdrości”
RadioZET.pl/Plejada.pl/Pomponik.pl/Instagram
Tłum gwiazd na konferencji prasowej „Niech to usłyszą”. To pierwszy taki serial w Polsce [FOTO]
