Oceń
Nowa śniadaniówka Polsatu mogłaby rozbić telewizyjny duopol i zakończyć wieloletnią rywalizację „Dzień Dobry TVN” i „Pytania na Śniadanie”. Pojawienie się na śniadaniowej scenie nowego gracza wzbudza niemałe emocje. Początkowo na prowadzących kreowano między innymi Joannę Koroniewską i Macieja Dowbora, którzy mieliby być odpowiedzią na Kurzopków Telewizji Polskiej. Para przyznała jednak, że nie otrzymała takiej propozycji. Plotki o prowadzeniu śniadaniowego show zdementowała także Anna Wendzikowska. Wśród możliwych gospodarzy programu wymieniano także Marcelinę Zawadzką, Paulinę Sykut Jeżynę i Krzysztofa Ibisza.
Furorę wywołała informacja, jakoby poprowadzenie telewizji śniadaniowej Polsatu miałoby być powierzone Katarzynie Skrzyneckiej i Piotrowi Gąsowskiemu. Wydaje się jednak, że mają oni chrapkę na posadę w konkurencyjnej stacji. Na plotki o powstaniu nowego porannego programu zareagowały już gwiazdy TVN. Zarówno Małgorzata Rozenek-Majdan, jak i Krzysztof Skórzyński przekonują, że „konkurencja jest zawsze dobrym pomysłem” i mobilizuje ich do tworzenia coraz lepszych programów. Kiedy prowadzący „DDTVN” i widzowie mogą spodziewać się emisji pierwszego wydania śniadaniówki Polsatu?
Edward Miszczak o programie śniadaniowym Polsatu
Niestety, jak się okazuje, na śniadaniowe show słonecznej stacji trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. Edward Miszczak studzi emocje i przyznaje, że póki co nie zamierza uruchamiać w Polsacie śniadaniowego pasma. W rozmowie z dziennikarką Jastrząb Post zauważył też, że to media „napompowały balonik” i zbudowały ogromne oczekiwania wobec nowego porannego programu.
- Na razie nie przewidujemy. To państwo piszą te wszystkie scenariusza, jak będzie, kto będzie… Na razie pracujemy nad formatami dla Polsat Box Go, a tam program śniadaniowy jest niepotrzebny - ukrócił spekulacje.
Nie wszystko jednak stracone. Możliwe, że Miszczak nie chciał wypowiadać się o śniadaniówce, ponieważ nie pojawi się ona w wiosennej ramówce Polsatu. Portal wirtualnemedia.pl już wcześniej donosił, że poranny program zawita do słonecznej stacji najwcześniej jesienią. Nowy dyrektor programowy miał bowiem za mało czasu na realizację własnej koncepcji na wiosnę. „Pełnię Miszczaka” widzowie mają odczuć dopiero po wakacjach.
Oceń artykuł