Michał Wiśniewski przestał chrzcić swoje dzieci. „Jezus jest tego przykładem”
Michał Wiśniewski właśnie oczekuje nadejścia swojego szóstego dziecka. Wiadome jest już to, że kolejny potomek Wiśniewskiego nie zostanie ochrzczony. Gwiazdor ma ku temu ważne powody.
Michał Wiśniewski oczekuje nadejścia swojego szóstego dziecka i drugiego po 2-letnim Falco potomka ze związku z Polą Wiśniewską. Muzyk ma już dwójkę dzieci z małżeństwa z Martą „Mandaryną” Wiśniewską (20-letniego Xaviera i 19-letnią Fabienne) oraz dwie córki ze związku z Anną Świątczak - 16-letnią Etinnette i 15-letnią Vivienne.
Zobacz też: Śmiertelny nałóg Michała Wiśniewskiego. To może wpędzić go do grobu
Michał Wiśniewski nie ochrzci dziecka
Coraz więcej gwiazd odchodzi od tradycji chrztu. Na sakrament ten nie zdecydowali się min. Lara Gessler i Piotr Szeląg, Agnieszka Włodarczyk i Piotr Karaś, Maffashion i Sebastian Fabijański czy Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan. Michał Wiśniewski nie ukrywa, że również przestał chrzcić swoje dzieci. Powodem tej decyzji ma być właśnie jego wiara.
- U mnie chrzczone były, a potem poszły do komunii tylko dzieci z Mandaryną, czyli Xavier i Fabienne. Ja w pewnym momencie podjąłem decyzję o zmianie i dziś jestem protestantem – powiedział w rozmowie z „Faktem” Michał Wiśniewski.
Będąc w związku z Anną Świątczak gwiazdor zdecydował, że nie chce, by jego dzieci przyjmowały sakrament nie mając świadomości swojej religii. Wyjaśnił, że choć jego córki Etinnette i Vivienne są wychowywane w wierze chrześcijańskiej, to chrzest przyjmą, jeśli uznają to za słuszne.
- Obie chodziły do chrześcijańskiej szkoły i są wychowane w wierze chrześcijańskiej, ale same będą decydowały, który kościół pozwoli im na rozwijanie tej wiary w sobie. Falko podobnie, też nie był chrzczony. Chodzi przecież o to, by chrzest przyjąć świadomie, Jezus jest tego najlepszym przykładem – wyjaśnił tabloidowi.
Michał Wiśniewski wybrał imię dla szóstego dziecka
Wokalista zespołu Ich Troje zdecydował się na reaktywację hitu z wczesnych lat 2000 - „Jestem jaki jestem”. Trzeci sezon wskrzeszonego po 20 latach reality-show ma pokazać budowę domu Wiśniewskiego. W jednym z odcinków gwiazdor zdradził, jak chce nazwać swoje szóste dziecko.
Jak zdążyliśmy już zauważyć, celebryta nie wybiera swoim pociechom standardowych imion. Tym razem nie mogło być inaczej. Wiśniewski zdradził, że miał umowę z żoną: ona wybiera imię dla chłopca (zdecydowała się na Vincenta), a on dla dziewczynki (padło na Cloe). Choć wiadomo już, że para spodziewa się syna, wokalista ze śmiechem przyznał, że próbuje namówić ukochaną, by mimo wszystko nazwać malucha Cloe. Pewne jest jedno - para może nas swoim wyborem nieźle zaskoczyć.
Tu się dzieje
