Martyna Wojciechowska apeluje do Polaków po tragedii w Przewodowie

Joanna Kosiorek

2 min. czytania

17.11.2022 11:49

Podziel się

Udostępnij przez:

Zareaguj Reakcja

Martyna Wojciechowska zdradziła rodakom, jak weryfikować prawdziwość doniesień, które pojawiają się w sieci po wydarzeniach przy naszej wschodniej granicy. Podróżniczka zwróciła się do swoich obserwatorów z prośbą, by zachowali zdrowy rozsądek i nie dali się ponieść emocjom.

Po dramatycznych doniesieniach o dwóch osobach, które poniosły śmierć w wyniku wybuchu dwóch rakiet niewiadomego pochodzenia, w sieci zawrzało. Internauci nieustannie kłócą się o to, który kraj jest odpowiedzialny za wystrzelenie pocisków, które spadły na terenie Przewodowa w województwie lubelskim. Do Polaków apelowała już Marianna Schreiber, która nawoływała do zjednoczenia, cytując prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego.

Zobacz także: Schreiber cytuje Zełenskiego po tragedii w Przewodowie. Internauci bezlitośni

Martyna Wojciechowska ostrzega przed dezinformacją

Do sprawy postanowiła odnieść się również Martyna Wojciechowska. Dziennikarka znana z programu „Kobieta na krańcu świata” wystosowała z tej okazji obszerny apel, który opublikowała na swoim instagramowym profilu.

Zwróciła się do obserwatorów z prośbą o zachowanie rozsądku i wyjaśniła, w jaki sposób weryfikować pojawiające się w mediach informacje pod kątem rzetelności. Na InstaStory podróżniczki pojawiły się plansze z instrukcjami.

Nie wolno nam wpadać w panikę. Zachowaj spokój [...] Odstaw wszystkie niesprawdzone informacje. Bądź czujny, nie daj sobie namieszać w głowie

– próbowała uspokoić rozemocjonowanych internautów.

Redakcja poleca

Czy można wyjeżdżać za granicę z Polski? [NIEMCY, CZECHY, SŁOWACJA, UKRAINA]

Jackowski przewidział eksplozję w Przewodowie? Stanie się coś jeszcze

Wojciechowska doradziła swoim obserwatorom, by ufali jedynie oficjalnym komunikatom i unikali piętrzących się w sieci spekulacji i teorii spiskowych.

Nie polegaj na niepewnych źródłach informacji: plotkach, anonimowych kontach, randomowych komentarzach

– zaapelowała podróżniczka, dodając, że nie ma powodu do niepokoju i gromadzenia niepotrzebnych zapasów.

Miejmy nadzieję, że rodacy zastosują się do porad Martyny Wojciechowskiej i ze sklepowych półek nie znikną niebawem całe rezerwy papieru toaletowego i makaronu.