Marina Łuczenko i Wojciech Szczęsny nie uprawiają seksu? "Piłkarze nie mogą"
Marina Łuczenko-Szczęsna w wywiadzie otworzyła się na tematy łóżkowe. Żona Wojciecha Szczęsnego zdradziła sekret piłkarzy dotyczący uprawiania seksu. Wielu fanów i kibiców z pewnością było w niemałym szoku.

Marina Łuczenko-Szczęsna zyskała rozgłos nie tylko jako piosenkarka i aktorka. Jest także jedną z najpopularniejszych polskich WAGs, czyli żon znanych piłkarzy. W 2016 roku wyszła za mąż za Wojciecha Szczęsnego, bramkarza piłkarskiej reprezentacji Polski i klubu Juventus. Dwa lata później na świat przyszedł ich ukochany synek Liam. Marina i Wojtek tworzą udane małżeństwo, chętnie chwaląc się rodzinnym szczęściem za pośrednictwem mediów społecznościowych. Piosenkarka udzieliła wywiadu "Super Expressowi", w którym opowiedziała o intymnych szczegółach życia ze sportowcem.
Marina Łuczenko-Szczęsna o seksie z Wojciechem Szczęsnym. Zdradziła sekret piłkarzy
W rozmowie z tabloidem Marina Łuczenko-Szczęsna została zapytana o to, czy wzorem Edyty Górniak odmawia sobie seksu przed występami. Piosenkarka nie chciała zdradzać swoich sekretów, ale wspomniała o rzekomym zachowaniu piłkarzy. Według informacji Mariny, sportowcy wstrzymują się z seksem przed meczami, żeby nie obniżać wydolności organizmu.
- Wiesz, to jest tak intymny temat, że nie chciałabym o tym mówić publicznie, co ja robię przed koncertami. Natomiast z tego, co wiem, piłkarze nie mogą tego robić przed meczami, bo to ich osłabia. Więc tylko tyle mogę powiedzieć - poinformowała.
Jako żona jednego z czołowych bramkarzy ligi włoskiej Marina z pewnością ma informacje z pierwszej ręki.
Marina Łuczenko o związku z Wojciechem Szczęsnym. Podsumowała małżeństwo z piłkarzem
Marina Łuczenko nie ukrywa, że jej małżeństwo ma się tak dobrze, że czasem ciężko jej w to uwierzyć. Wokalistka cieszy się także, że może układać sobie życie rodzinne z dala od medialnych skandali.
- To, co nam się przydarzyło, to coś, co nie przydarzyło mi się nigdy wcześniej. To przerosło moje oczekiwania. Zobacz, 10 lat już jesteśmy razem. Nic się nie zapowiada na żadne turbulencje. Bez żadnych afer, zauważ. Bez żadnych skandali - oceniła.
Żona Wojciecha Szczęsnego wspominała także to, jak bezpośredni był piłkarz, kiedy zaczęli się spotykać.
- Wojtek do mnie zadzwonił parę dni wcześniej i zaprosił mnie na randkę. Na sushi. Podjechał po mnie. Podobno już wtedy wiedział, że będę jego żoną i powiedział mi to na tej pierwszej randce. "Ty jeszcze tego nie wiesz, ale ty będziesz moją żoną". To był najzabawniejszy tekst, jaki usłyszałam od jakiegokolwiek faceta. Bo nigdy w życiu nikt tak do mnie nie powiedział. Uśmiałam się. "Boże, jaki pewny siebie" pomyślałam. Szaleniec - zdradziła.
Jak widać, w tym szaleństwie była metoda. Marinie i Wojtkowi życzymy szczęścia na kolejne lata małżeństwa.