Oceń
Marianna Schreiber od czasu udziału w "Top Model" zdążyła rozwinąć się w roli zaangażowanej politycznie aktywistki, której marzy się kariera w sejmowych ławach. Żona ministra z PiS Łukasza Schreibera założyła partię Mam Dość, z którą planuje wystartować w tegorocznych w wyborach parlamentarnych.
Ambitna 30-latka próbuje do siebie przekonać wyborców m.in. za pośrednictwem mediów społecznościowych, gdzie intensywnie prowadzi swoje profile. Ostatnia publikacja Marianny Schreiber z SOR-u jednak nie wzbudziła zbyt wielu pozytywnych reakcji. Założycielka Mam Dość naraziła się na drwiny, choć sprawa była poważna i absolutnie nieskłaniająca do żartów.
Marianna Schreiber wstawiła zdjęcia z SOR-u
Marianna Schreiber poinformowała, że trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Nidzicy, po tym, jak straciła przytomność, będąc w trasie.
- Szczęścia było dzisiaj wiele, ale wracając do domu, złapał mnie ból w klatce piersiowej, straciłam przytomność (dobrze, że nie prowadziłam auta). W szpitalu w Nidzicy, gdzie zostałam przewieziona karetką ze stacji przy S7, pomogli mi cudowni ludzie! - przekazała na Instagramie liderka Mam Dość.
Sprawa była poważna i co do tego nikt nie miał wątpliwości, lecz internauci zwrócili uwagę na zdjęcia załączone do wpisu.
- "Panie, zrób mi zdjęcie, jak leżę nieprzytomna. Będzie na insta" - komentują zachowanie Schreiber i dodają, że robienie zdjęć w takiej chwili i wrzucanie ich do sieci to "przegięcie".
Marianna Schreiber odniosła się do krytycznych komentarzy. Okazało się, że uchwycono ją tuż przed wymiotami.
- Zdjęcie zrobił mi ktoś, kto ze mną dziś był na spotkaniach, zaraz przed tym, gdy dostałam wymiotów. Nic przyjemnego. Pozdrawiam i życzę zdrówka. Doceniajmy - napisała.
Mimo zgrzytu w komentarzach popłynęło sporo miłych słów i życzeń powrotu do zdrowia. Na pytanie, co stwierdzili lekarze, Marianna Schreiber odpowiedziała, że jej stan wynikał z silnego przemęczenia.
- Odżywiać muszę się lepiej i dbać o siebie. Teraz dużo trenuję, wiele spraw, mało czasu na jedzenie. Nic się nie dzieje, już wszystko dobrze. Wiem, co robić, żeby było lepiej - uspokoiła followersów.
Oceń artykuł