Maria Pakulnis wspomina zmarłego męża. W młodości zafundował jej randkę z kolegą
Maria Pakulnis udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o relacji z Krzysztofem Zaleskim. Aktorka zdradziła też, jak poznała ukochanego. Jak wspomina zmarłego męża?

Maria Pakulnis poznała Krzysztofa Zaleskiego, gdy miała 25 lat. Mimo różnicy wieku aktorka szybko zakochała się w reżyserze, który pozostawał wtedy w separacji z żoną, Krystyną Wachelko-Zaleską. Wkrótce Zaleski ponownie stanął na ślubnym kobiercu i przez 27 lat towarzyszył Pakulnis. Niestety niemal 15 lat temu artysta zmarł, a przyczyną jego śmierci okazał się guz mózgu. W najnowszym wywiadzie wdowa po Zaleskim wspomina początki znajomości i relacje z mężem.
Maria Pakulnis o nietypowej pierwszej randce z Krzysztofem Zaleskim
Maria Pakulnis w rozmowie z magazynem Pani opowiedziała o tym, jak poznała swojego przyszłego męża. Okazuje się, że para miała szansę się spotkać dzięki Agnieszce Kotulance. W 1981 roku aktorka zaprosiła znajomą na spotkanie z reżyserem w jej mieszkaniu. Mimo że na wydarzeniu pojawiło się wiele ludzi, Maria i Krzysztof od razu wpadli sobie w oko. Zdaniem gwiazdy nie była to jednak miłość od pierwszego wejrzenia, a pewien rodzaj fascynacji drugim człowiekiem.
- Tego wieczoru fajnie nam się ze sobą rozmawiało, pewnie mi się bardzo przyglądał - mówiła.
Maria Pakulnis miała podczas spotkania naprawdę zaimponować Krzysztofowi Zaleskiemu. Reżyser odprowadził ją potem do taksówki. Para wymieniła się numerami telefonów, a po pewnym czasie Maria otrzymała zaproszenie na kawę. Aktorka nie spodziewała się, że Zaleski zafunduje jej niekonwencjonalną randkę. Na spotkaniu pojawił się bowiem także jego kolega.
- Cały dzień chodziliśmy po Warszawie we trójkę, a na do widzenia Krzysztof podarował mi „Dzieła zebrane” Juliusza Słowackiego. I wyjechał na wakacje - opowiadała Pakulnis, dodając, że nie widziała amanta przez kilka miesięcy.
Po urlopie para miała się spotkać już w teatrze, w którym mężczyzna był reżyserem. Maria dołączyła zaś do zespołu jako młoda aktorka.
Maria Pakulnis wspomina męża. Jaki był Krzysztof Zaleski?
Aktorka niedawno opowiedziała także o swoim trudnym dzieciństwie. Okazuje się, że jej mąż też nie miał łatwego życia. Pakulnis do tej pory nie rozumie, dlaczego ona i Zaleski zostali małżeństwem. Wydaje się jednak, że gorzkie doświadczenia sprawiły, że para doskonale się rozumiała.
- On miał cholernie trudną drogę w życiu, był w dzieciństwie poraniony i to nieudane małżeństwo... I wszystko takie dziwne było w jego życiu. Był szalenie zamkniętym człowiekiem, nie miał przyjaciela od serca. Miał ogromnie dużo pasji, one go wypełniały po brzegi. A co jest najśmieszniejsze - do dziś nie wiem, po co dwoje poranionych ludzi decyduje się być razem? Dlaczego los takich ludzi łączy ze sobą? - głośno zastanawiała się gwiazda.
Choć Maria podkreśliła, że Zaleski nie był wylewny i miał swoje tajemnice, do których nikogo nie dopuszczał, przyznała, że wiele zawdzięcza ukochanemu, z którym dzieliła pasję do aktorstwa.
- Dzięki niemu poznałam mnóstwo dobrej literatury, rozwijałam się, ale to się odbywało przy okazji. Fajnie się pracowało razem. Nie byłam przez niego lepiona, bo byłam osobą dość niezależną - powiedziała.
Maria Pakulnis wraz z synem pożegnali 60-letniego Krzysztofa Zaleskiego 20 października 2008 roku.