Oceń
Afera kolejkowa z Mamą Ginekolog przez kilka tygodni nie schodziła z czołówek. Nicole Sochacki-Wójcicka wyznała w sieci, że przyjmuje koleżanki i rodzinę poza kolejnością w ramach świadczeń NFZ. Twierdziła, że w jej środowisku to powszechna praktyka, mająca na calu rozładowanie kolejek.
Narodowy Fundusz Zdrowia domagał się wyjaśnień od szpitala zatrudniającego Sochacki-Wójcicką. Na wniosek WUM powołano zespół kontrolny. Ale w zasadzie na tym się skończyło. Mama Ginekolog wróciła już do aktywności na Instagramie, w dodatku lekarka stanowi powód do dumy dla swojego pracodawcy, który właśnie okrzyknął ją "wizytówką kliniki".
Mama Ginekolog nie poniosła konsekwencji? Internauci oburzeni
W mediach społecznościowych pojawił się post, który rozwścieczył użytkowników. Uniwersyteckie Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka WUM pochwaliło się sukcesem swoich lekarzy, którzy poprowadzili kurs z diagnostyki prenatalnej pod auspicjami wybitnego specjalisty. Wśród nich była Nicole Sochacki-Wójcicka. "Wspaniała wizytówka naszej Kliniki" - czytamy w opisie.
- Taaa, wspaniała. Pokazaliście właśnie, gdzie macie to, co wyrabia jedna z tych waszych wizytówek. Wstyd - piszą użytkownicy, oburzeni, że wobec Nicole Sochacki-Wójcickiej nie wyciągnięto żadnych konsekwencji i pytają o wyniki kontroli.
- Co wykazał zespół kontrolny? Będzie jakiś raport? Co z kontrolą z NFZ? Myślicie, że ludzie mają taką krótką pamięć?
- Rozumiem, że pani Nicole się upiekło? Ech, szkoda gadać - czytamy w komentarzach.
UCZKiN nie odniosło się do licznych pytań o Mamę Ginekolog.
Władze szpitala odcinają się od wypowiedzi Nicole Sochacki-Wójcickiej
Po wybuchu afery na stronie Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka WUM pojawiło się oświadczenie prezesa zarządu prof. dr hab. Tomasz Kuczura, który w imieniu placówki oficjalnie odciął się od wypowiedzi Nicole Sochacki-Wójcickiej o powszechnie praktykowanym w jej środowisku przyjmowaniu poza kolejką. Zaprzeczył też stwierdzeniu, jakoby miał na to wyrazić zgodę.
"W związku z pojawiającymi się w mediach licznymi informacjami dotyczącymi wypowiedzi pracownika naszego centrum, lekarz rezydent Nicole Sochacki-Wojcickiej, powstałych na podstawie jej osobistej działalności w przestrzeni publicznej, niniejszym, jako prezes szpitala informuję, iż nigdy zarząd spółki, którego jestem jedynym reprezentantem od kwietnia 2021 r., nie wyrażał zgody na działalność, na którą wskazywała w swoich wypowiedziach lek. rezydent Nicole Sochacki-Wójcicka. Dotyczy to zarówno jej osoby, jak i wszystkich pozostałych lekarzy zatrudnionych w centrum. Na powyższe postępowanie prezes zarządu nigdy zgody nie wyraził, ani nigdy zgody takiej nie wyrazi w przyszłości" - brzmiało oświadczenie.
Oceń artykuł