Małgorzata Rozenek w polityce? Aleksander Kwaśniewski nie pieje z zachwytu
W sieci krąży plotka o starcie Małgorzaty Rozenek-Majdan w wyborach parlamentarnych 2023. O ocenę potencjalnej kandydatury prezenterki został zapytany były prezydent, Aleksander Kwaśniewski. Jego zdaniem gwiazda "Dzień dobry TVN" powinna spróbować swoich sił w polityce?

Małgorzata Rozenek obecnie spełnia się w roli influencerki oraz prowadzącej program "Dzień dobry TVN", lecz nietrudno zauważyć, że jej ambicje sięgają znacznie dalej. Gwiazda, prowadząca obecnie kampanię na rzecz in vitro, zaangażowała się w politykę i wspiera obóz Platformy Obywatelskiej. 4 czerwca Rozenek wzięła udział w wielkim marszu opozycji. Dwa dni później zjawiła się w Senacie na konferencji przed debatą "In vitro to życie".
Aleksander Kwaśniewski o starcie Małgorzata Rozenek w wyborach
"Super Express" wypuścił informację, że Małgorzata Rozenek-Majdan ponoć zamierza ubiegać się o miejsce w Sejmie w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Gwiazda miałaby wystartować z listy Platformy Obywatelskiej.
Pomysł wzbudził mieszane reakcje w sieci. Część internautów obśmiała pomysł, inni przeciwnie - uważali że obecność gwiazdy w Sejmie może zdziałać wiele dobrego, m.in. właśnie w obszarze regulacji dotyczących in vitro.
O zdanie został zapytany m.in. Aleksander Kwaśniewski. Były prezydent nie ukrywa, że nie interesuje go polityczna przyszłość gwiazdy TVN i jest mu wszystko jedno, kogo zechce wystawić w wyborach partia Tuska.
- Jak Platforma ją wystawi to dobrze, a jak nie wystawi, to też będzie dobrze - powiedział Plotkowi.
Były prezydent niespecjalnie rozumie nakręcanie sensacji wokół Małgorzaty Rozenek, bo jak podkreślił, do Sejmu startują osoby o różnych życiorysach, często są to celebryci i artyści. Gwiazda TVN nie jest zatem nikim wyjątkowym.
- Nie ma w tym nic dziwnego i nadzwyczajnego - ocenił kandydaturę Rozenek mąż Jolanty Kwaśniewskiej.
Małgorzata Rozenek o starcie w wyborach parlamentarnych
Podczas wtorkowej konferencji w Senacie Małgorzata Rozenek została zapytana, czy faktycznie zamierza kandydować w jesiennych wyborach. Gwiazda "Dzień dobry TVN" jednak postawiła sprawę jasno.
- Niezwykle dobrze czuję swoją rolę jako aktywistki i na tej roli chciałabym się jak na razie skupić. Jestem dziennikarką, prowadzącą jeden z kultowych programów telewizji TVN i to jest coś, co zawodowo mnie spełnia - wyjaśniała.
Żona Radosława Majdana potwierdziła tym samym, że informacje o jej kandydowaniu są wyssane z palca. Zapewniła też, że nie będzie starała się o mandat w żadnych innych nadchodzących wyborach. - Ani tych, których spodziewamy się w październiku, ani tych następnych, których spodziewamy się w 2024 roku [samorządowych - przyp. red].